11 mar 2007, 16:20
Ja teraz na moją Teściówke nie moge nażekać, złota kobieta.. wszystko się zmieniło, jak dowiedziała się wpaździerniku, że bedziemy mieli dziecko, później, że to jednak ciąża pozamaciczna i trzeba usunąć.. Zupełnie zmieniła podejście, można z nią pogadać o wszystkim, pomoże, doradzi.. Ale wcześniej sporo zdrowia i nerwów przez nią zjadłam.. Całe szczęście mieszka 400 km od nas i widzimy się przeciętnie co 2 miesiące przez max.5 dni...