No i mamy weekand! Czas błogiego lenistwa. No może nie do końca. Idę dziś na Kinder bal. Syn koleżanki kończy rok. Miałam problem z prezentem. Chciłam dziecku kupić zabawkę edukacyjną (bo żadnej biedak nie posiada) ale te dla rocznych dzieci na pewno by mu się nie przydały. W końcu kupiłam na 6 m-cy, z kórą i tak pewnie będzie miał problemy - tyle, żę jego rodzice mogą się obrazić że na 6 a nie 12 (bo zabawka jest dobrej firmy wiec ma opis wiekowy) Ale co zrobić. Moim zdaniem dziecko jest mocno zaniedbane pod tym względem. Do niedawna siedział tylko w leżaczku, przypięty pasami i rwał gazety, bo to go najbardziej zajmowało (oczywiście chodzi o to, żeby rodzice nie musieli się z nim bawić), a teraz ogląda bajki w telewizjii!!!!!!!!

Miał 7 miesięcy nie podnosił głowy, ąż ich w końcu lekarka ochrzaniła, bo jakoś wygadali się z tym leżaczkiem. Dziecko nie miało potrzeby podnosić głowy, siadać, raczkować, a co dopiero wstawać. Teraz próbuje już wstawać, ąle mu nie dają, bo się biedny przewróci!

Lubię ich, ale ich wychowanie dziecka mnie zatrważa!!! Biedne dziecko