Basiu, Tadziu z kolei ma tak wysuszoną skórkę, że całymi płatami z rączek, stópek i brzuszka mu schodzi, zupełnie jakby się za bardzo na słońcu opalił
a do tego pępek jakoś nie chce się wysuszyć i odpaść i jak płacze to mu lekko krewka się pokazuje
no po prostu jakoś tak pechowo, ale liczę, ze niedługo wszystko będzie OK, tylko nie mogę być taka niecierpliwa, po prostu wszystko w swoim czasie
a dziś idziemy na zwazenie i zobaczymy czy Tadzio przybywa (mam nadzieję, bo moi teściowe już wszystkim rozpowiadają, że Tadzio jest wczesniakiem
i będzie musiał iść do szpitala i jak oni strasznie się martwią, nic tylko
, po prostu nie mają większych problemów i zmartwień, tylko gadanie ludziom głupot o dziecku które jest zdrowe i nic mu nie jest)