hej
ale dyskusje sie rozwinely hihi a mnie nie ma...
alinko twoj ukochany na pewno teskni i kocha... spokokojnie bez nerwow.. zobaczysz wroci steskniony i bedzie lajcik hihi
lucy to prawda.. sciagniete mleko moze stac kilka godzin chyba naewet do 7. w temp pokojowej nie wystawione na slonce oczywiscie.. jesli chcesz je zabrac ze soba na spacer to najlepiej zaopatrzyc sie w torbe termoizolacyjna.. ale u nas taka pogoda ze nie jest tio na razie konieczne hihi
wlasnie super wygoda jest w tym ze nie trzeba podgrzewac hihi
alinko ja wybralabym druga fotka na koszulke dla karola
frydza dla vikusi
oczywiscie mleczny hihi
madzia super fotki
karla zabawne opisy twoich zamgan hih i sliczny twoj jacus hehe
aciu foteczka rewelacyjna hihi
nie mialam czasu dzis do was zagladanc bo z ranka (czyt 12 w poludnie
) tt szwankowalo
a potem wpadl kumpel zobaczyc leosia hihi i tak minal czas do 15 hihi
po czym nastal dzien shoppingowy hihi
wybralysmy sie z mamcia tylko na poczte.. ale oczywiscie skonczylo sie na zagladaniu do kazdego napotkanego sklpeu hihi
leos grzecznie spal w wozeczku hih poczatkowo zaspokoil sie smoczkiem ale szybko wyplul a mimo to grzeczny jak aniolek.. no i to sie mamusi podoba hihi chyba zaczynamy sie docierac z synkiem
zaraz po powrocie tylko go nakarmilam sama zjadlam obiad i wszzyscy pojechalismxy na zakupy do hipermarketu gdzie maly rowniez nie wydal z siebie zadnego jeku hihi brawo leos!!! mamusia jest dumna na maxa hihi nawet wybaczyl ze z karmieniem spoznialam sie 30min hihi
a u nas lajcikowo.. mialam jednodniowy kryzys... juz nastal weekendzik.. adas jest z nami.. teraz bede mialam lzejsze nocki choc i tak nie ma na co narzekac.. ale adas bedzie mi malego podawal do karmienia,., przewijal hiih a ja luzik hihi
najgorsze ze pogoda dzis sie zje... na maxa.. od rana lalo niesamowicie.. potem przeszlko i bylo znosnie co wykorzystalysmy z mamcia na spacere i zakupki wspomniane wyzej.. ale wieczorem jakas zimnica sie zrobila.. brrr
az sie boje mysles co bedzie jutro... jak nic sie n ie zmieni to blizniaki rozniosa nam dom z nudow hihi
a teraz zmykam lekko ogranac mieszkanko bo jutro skoro swit poludnie wpadaja znajomi z dwuletnimi blizniakami na caly dzien... wiec bedzie sie dzialo
gwarno, wesolo hihi to co lubie najbradziej hihi
buziole
papa
aha mam pytanko czy wy za kazdym razem sterylizujecie butelki??? moja mam twierdzi ze mozna to robic od czasu do czasu a na codzien zalewac butelke wrzatkiem i to wystarczy... ??? czy to mozliwe???
ja slyszalam ze trzeba gotowac we wrzatku ok 10min
albo w sterylizatorze i sa one ok przez 3 godz
chce kupic sterylizator ale kurde sa aventu i napisane jest ze sa przeznaczone dla butelek tej samej firmy a ja mam tez inne.. i co>>>
zielona jak zwykle jestem hehe