Życze wam takze Kasiu spokojnej nocki
Oskarek tez dzis byl niemozliwy ze swoimi fochami i humorkami, dobrze ze choc jak byli goscie zachowywal sie
Dzis ogolem malo zjadl jak na siebie (bo on zawse je duzo
) zjadl dzis tylko z rana Bakusia i to na raty w ciagu 2 godzin, potem 1 paluszka, 3/4 malutkiego jabluszka, posmoktal troszke cycusia 2 razy (mleka mam juz malutko)i na noc dopiero 190 ml kaszki wypil...
a u gory juz mu sie jedna jedynka przebila i juz swoja ostrosia daje moim cyckom popalic...a druga tuz tuz, moze w ciagu 2 tygodni jzu sie wybije...
bo cos mojemu dzieciatku wolniutko te zebolki ida