hej mamuski i maluszki hihi
witam po tygodniowej nieobecnosci...
nie nadrobilam zaleglosci... ale mam nadzieje ze jutro mi sie uda hihi
stesknilam sie za wami na maxa hihi
marta dzieki za smska !!! juz jestem hihi
lucy tobie tez !!!! hihi kochane jestescie hihi
a u nas super hihi
caly poprzedni tydzien dzien w dzien chodzilismy na spacerki polaczone z zakupkami hihi
nasz maly od pierwszych dni nauczony ze zakupki z mamusia to podstawa hihi
no wiec fajno jest bo teraz sa super wyprzedaze i tylko kupowac.... hihi
oj jakie sliczne ubranka w nexcie zakupilam hihi
bylismy tez w tk maxie hihi a wiecie ze ja tam mam kawalek hiih
no a tam nie ma o dziwo nie ma toalety ani zadnego miesjca do przebrania czy nakarmienia dziecka hihi wiec kupe przewinelysmy z mama na stoisku obuwniczym gdzies tam schowane w kacie hihi a cyca wystawilam w przymierzalni i maly zadowolony zasnal na nowo pozwalajac nam na druga ture zakupowych szalenstw hihi
kurcze trafilam na pare jeansow levisa za 10f
a cena oryginalna 110F
ale w sumie to malo istotne.. wazne ze fajne.. coprawda brakuje mi ok 1cm zeby je zapiac hihi
ale ciagle mam nadzieje ze mi sie uda hiih
i poki co maskuje rozporek grubym pasem hihi
przy wyjsciu okazalo sie ze zaczelo lac hihi a wiec dzwonimy po adasia.. ten przyjechal i mowi do mnie dlaczego nie powiedzialam mu ze jestesmy z wozkiem
a niby jak ??? wzielysmy malego za reke i poszlysmy
faceci hihihihi
no bo okazalo sie, ze bagaznik mial zawalony jakimis klamotami z pracy i zupelnie zapomnial ze oprocz nas musi jeszzce wozek wepchanac hihi a nasz wozek sporych rozmiarow hihi
no wiec jechalismy... tak ze ja siedzialam z przodu trzymajac gondole na kolanach hihi ledwo miescilam sie tam hihi a reszta jakos wcisnieta z tylu.. leon prawie na kolanach trzymal kola itd hiih
dalismy rade hihi
no ale co tam bede smecic.. hihi
a w piatek mielismy 5-ta rocznice slubu hihi plan byl wyjscia we dwoje ale za pozno wrocilismy z kolejnych zakupkow tym razem w asdzie hihi a poza tym w sb szykowalo sie wyjscie na impreze wiec darowalismy sobie hihi za to zaprosilismy kumpli i poimprezowalismy w domku hihi
adas zrobil mi mega niespodzianke.. dostalam sliczny pierscionek z brylancikami
mial on zastapic moja zgubiona zeszlego lata obraczke..
jednak postanowilismy (tzn JA
) ze zostanie on wymieniony na obraczke.. hihi bo baba chcac upchac towar przekonala adama ze taki pierscionek tez moze byc obarczka.. taki special ring
!!! hjihi
a to bezsensu.. obraczka to obraczka.. adas jednak myslal ze takie jakie widzial obraczki z brylancikami rowniez.. niebardzo mi sie spodobaja.. hihi a tu sie mylil. bo akurat takie z oczkami sa b ladne i inne hihi
wiec jutro idziemy wymieniac.. ale fajnie.. juz rok obraczki nie nosilam i tak jakos lyso mi z tym
no a w sobote zaliczylismy pierwsze wyjscie we dwoje.. hihi odkad narodzil sie leonek hihi
poszlismy na imprezke imieninowa hihi
sporo ludzi drinkow smiechu itd
no i ja i woda hihi ale co tam.. i tak bylo fajnie hihi
poszlismy po kapieli i karmieniu ale o 23 wrocilismy na kolejnego cyca.. hhi i potem juz bawilismy tam do 2.30 a maly spal w domciu z babcia hihi
dobrze ze ta imprezka byla zaledwie 5 min spacerkiem od domu wiec cyc na zawolanie..
laktator nadal mi nie sciaga wiec musze karmic piersia..
jest to super sprawa ale czasem w takich sytuacjach jak ta wolalbym miec mleczko sciagniete w butelce
ale trudno sie mowi
widac przez pierwsze 10dni mialam wieksze cisnienie w cyckach i dlatego tak ;atwo i szybko szlo sciaganie a teraz nic... hiih
ale mleczko wciaz sie leje a to najwazniejsze hihi
w niedziele odwiedzily leosia dwie sliczne kolezanki z rodzicami hihi
ale fajnie jest przyjmowac gosci.. u nas ciagle ktos sie kreci a my happy hihi
moja mama wciaz jest z nami ale juz za trydzien wraca
tak nam z nia dobrze
w ogole nie czuje ze mam dziecko i obowiazki
hihi
gotowanie pranie prasowanie zupelnie u mnie odpada.. jak wstaje ok poludnia to mamcia ma juz wszystko gotowe.. bo twierdzi ze sie nudzi hihi
i do tego jeszzce jakies ciasto albo ciasteczka domowej robotki
mowie wam istny raj hihi
adas wzial sobie wolne na dzis i jutro.. no i mielismy wyprawe nad morze z leonkiem..
pogoda znosna wiec wykorzystalismy okazje.. 19st hihi do slonca bylo cieplutko i grzalo mocno ale zaraz pojawialy sie chmury i ubieralismy sie w bluzy bo wialo itd hihi
leonek smacznie spal w wozeczku z dala od wiatru i mocnego slonca hihi
fotki pokaze na dniach hiih
a teraz bede zmykac...
bo zaraz karmienie hihi
ja w nocy juz leosia nie budze.. na karmienie.. i jest ok hihi
o 19.30 kapiel potem karmienie i czuwanie do 23.. bo on jakos spac nie chce wtedy hiih tlyko lezy.. i czasem tez pomarudzi.. wiec przynosimy go do salonu i jak lezy wsrod z nas to spokojny ale oczy szeroko otwarte..
po czym o 23 karmienie i spi 5 godz.. potem budzi sie po 3 godzinach hihi a w dzien karmie co 3.. i juz nawet on sam nauczyl sie ttych swoich stalych godzin i nie musze go budzic hhi bo jak z zegarkiem w reku zaczyna kwekanie hihi
no tyle by bylo na dzis
odezwe sie pewnie jutro... choc czeka nas znow wczesna pobudka czyli ok 8-9 brrrrr
bo idziemy na wazenie... a potem jeszzce zalatwic sprawy urzedowe hihi i jakis shopping z tatusiem hhiihi
jak was doczytam to poodpisuje hihi
pozdrowionka papa
buziale dla was i maluszkow do jutra