dziewczyny zaczynam od smutnych wiesci.. dostalam rano smska od martuchyfrost.. ze jest z malym w szpitalu.. ma zapalenie pepka
nie wiem co to jest dokakladnie.. ale oczywiscie brzmi nieciekawie.. i juz sie martwoe o franusia.. napiszcie o co chodzi i czy to powazne?????
marta napisala " co za gnoje .polozna jak u mnie byla nigdy nie sprawdzila mu pepka a jak jej mowilam to zlewala to.mam juz dosc .rycze razem z malym"
przeciez to sie w glowie nie miesci...
boze mam nadzieje ze szybko wroca i bedzie dobrze!!!!
az strach bierze jak sie czyta o tej.... sluzbie zdrowia w uk
[quote="SANDRUSIA))"]
dziewczyny ja tez uwielbiam zakupy zreszta moj L tez tylko ze ja to juz chyba jestem uzalezniona mamy tyle rzeczy w domu ze nie dlugo bedzie trzeba sie do wiekszego przeprowadzic mimo ze ten jest calkiem spory hi hi a ja dalej tylko kupuje i kupuje [quote]
sandra witaj w klubie

u mnie trzeba nowej szafy na ciuchy bo ja glownie w graderoba inwestuje...
lucy to niezle cie nastraszyli.... masakra.. przeciez rak to nie zapalenie pluc.. jak mozna takie pomylki robic??????????????????
najwazniejsze ze wszystko dobrze sie skonczylo
maggie zycze zdrowka dla twego slicznego synka...
a u nas spokojny i upalny poranek 30st w uk
ale z takim malenstwem nie ma co sie wyprawiac na sloneczne lezanko hihi morze odpada.. basen otwarty odpada.. pozostaje jakis park... wozeczek pod drzewkiem a nasze cialka na sloncu hihi
adas juz pobiegl grac w pile w parku a ja czekam az leonek obudzi sie na karmienie bo juz prawie czas. i co jakis czas jedno oczko sie otwiera..
moj synek je jak z zegarkiem w reku hihi w nocy dokladnie co 3 godz pobudka hihi
jak zasnal po kapaniu to dopiero po 5 godz czyli o 1 jedzonko a wiec potem juz co 3 godz sie budzil.. bo on zalicza tylko jedna 5-godzinna przerwe hihi
wiec lepiej zeby do 23 czuwal a ptem dal nam pospac hih ale nie jest tak zle.. hihi
imprezka grillowa sie udala.. smiechy na maxa.. bo nasi znajomi to tacy jajcarze ze mama sikala ze smiechu a my wraz z nia hihi
i z nimi tak zawsze hihi szkoda ze tylko na wakacje wpadli
ale w tym tyg wyladowala kolejna dwojka szalonych kumpli hihi nazywamy ich kołki hiiih to sa dopiero przekrety..
taakie imprezy z nimi zaliczylismy ub lata ze masakra...
tanczylam z nimi na dachu naszego starego auta... hihi oblewalismy sie woda po ogrodze co zakonczylo sie bolem korzonkow u mnie.. i zgubilam wtedy obraczke i polamalam lozko to takie niewielkie szkody.. w tym roku bedzie spokojniej hihi
a na grillu pojadlam za troje hihi a mialam sie odchudzac hihi
dobra przygptpwuje cycka maly sie obudzil hihi//