madziorka super ze jedziecie ale my niestety nie dolaczymy do was,dopiero dzisiaj zobaczylam wiadomosc od ciebie i wiesz my tacy nieprzygotowani....i wogole i nie jedziemy.....szkoda ze sie wczesniej nie skumalysmy....ale jeszcze lata nie koniec
tydzien temu tam bylismy i fajowo tam jest.
macierzynstwo to straszna troska,a pomysl sobie jak leos podrosnie i pojdzie wieczorem na dyskoteke... albo gdzies wyjedzie z kumplami
ja to oka niezmruze do poki nie wroci
moja mama mowi male dzieci male klopoty ,duze dzieci duze klopoty i chyba jakas prawda w tym jest.
nie obwiniaj sie kochana.konrad ostatnio prysnal sobie w oczy plyn do szyb... to ja go szybko do zlewu i czysta woda zaczelam mu obmywac...darl sie przy tym nie mozliwie
sandrusia ok niech ci bedzie stowka
, super ze masz nowa praleczke
fotki fajowe
synek sliczniutki.
a gdzie ty mieszkasz?moze bysmy mogly spotkac sie wszystkie trzy
bylo by super.
dla jubilatow nathanka i leosia.
musze konczyc ...konrad mnie ciagnie a mialam jeszcze tyle poodpisywac.