Samotne mamy łączmy się....

[Izunia]

KUlka, och ciężko powiedziec cokolwiek na ten temat innaczej się rozmawia na osobności a innaczej pisze na forum....

Dzieci na pewno kocha bo w końcu są jego i tu nie ma się co dziwic pewnie strasznie teskni za nimi a ciebie tez kocha i ciężko mu bez ciebie niewiem jak to tłumaczyc ten cały wypadek....może tsk miało byc szkoda że tak wyszło...

[dorotaczekolada]

sejankobedzie dobrze! zobaczysz! moze chlopak sie troche przestraszyl?to jednak jest odpowiedzialnosc i moze boi sie zaangazowac zeby nie skrzywdzic ciebie i dziewczynek?a moze nie robi tego specjalnie a tobie sie wydaje ze to dzieje sie cos strasznego bo jestes juz uwrazliwiona przez facetow?zycze ci kochana wszystkiego najlepszego i zebys i ty i my wszystkie znalazly w kncu tych 'wlasciwych'...
kulkamoze to wiezienie cos facetowi da i zmieni sie na lepsze?zawsze ma czas na namysl...a ty masz kochane dzieciaczki
a u mnie bez zmian-tatus Mata jeszcze sie z nami nie spotkal.pracuje.chce jechac na przystanek woodstock...

[KUlka]

no tak Izka dokladnie tak jak mowisz .
Dora troche odwagi wez tego "tatusia" i nim potrząsnij !!!!!!!!!!

no miłego dnia
http://s1.bitefight.onet.pl/c.php?uid=53994

i prosze o krew

[dorotaczekolada]

hmmm srednio pisze mu maile co mc co u malego i tyle.czasem odpowie....zaczynam watpic czy kiedykolwiek sie z nim zobaczy

[mukaa]

cześć wam kobietki!
ja też sama - z moim diablęciem małym Antkiem

sejena sama z bliźniaczkami ja chwilami ledwo z jednym wytrzymuję ;)

jest tu może jakaś mama ze ślaska?

ech przykre to że tylu palantów po tej ziemi chodzi i że im fujary nie odpadają za takie akcje

ja właśnie usiłuję się wziąć w garść i złożyć pozew o alimenty i pozbawić tatunia-palantunia praw do mojego synka

[KUlka]

a moj namietnie pisze .......... i maluje dla Filipa ........ byle by to było szczere.....

[ Dodano: 2007-08-13, 16:00 ]
bardzo mocno prosze o klikniecie http://blog.niemowle.onet.pl/?click=0d1 ... df14adb7aa

[Izunia]

KUlka, wiesz może on dużo zrozumiał bedąc tasm sam....

Mial trochę czasu na myślenie i zrozuiał kilka rzeczy....

A juz zapadl wyrok???

[lulu81]

witam, wracam na ten watek jako rozwodka, a mialo byc tak pieknie

[Izunia]

lulu81, a cosię stało że do tego doszło???

[lulu81]

Izunia, w tym roku sie zaczelo psuc miedzy nami, raz wruczylismy do siebie, ale bylo to porazka, dluga to historia... ale chyba tak bedzie lepiej, nadal go bardzo kocham, chcialabym byc z nim, ale niewiem czy mozemy byc szczesliwe, najwazniejszy powod do rozwodu byla zdrada, jego rzeczywiscie. 5 lat temu juz raz zdradzil, wybaczylam, ale zapomniec nie moglam, zadreczalam siebie i jego tez, nie umialam mu zaufac. Bylam chora poprostu przez te 5 lat, wstyd sie przyznac , ale przeszukiwalam go kieszeni, telefon, w samochodzie zawsze szukalam jakiegos szczegolu. Ale on byl wierny tak mi sie wydaje, ale ja jak mazochystka jakas .
no i znow, chyba sama pchnelam go do innej, tak mi sie wydaje. Mysle ze trzeba bylo to przerwac, ale nie szkoduje bo mam teraz synka. D. nie chcial rozwodu, ale zrozumial ze jezeli sie nie rozwiedziemy to ja zwarijuje, namawial mnie na terapie, zeby sie leczylam ze swojej zazdrosci, ale przeciez ja przez niego taka sie zrobilam, to on powinien sie leczyc
sejana, jasne ze pozartowac trzeba, jak najbardziej, nie lubie sie uzalac nad soba dlugo A Filipek jasne ze ze mna zostanie niema mowy o innej opcji umarlabym jakby bylo inaczej, D. bardzo dobrze wie ze bez niego nie moge. No i jak by on go wychowywal, bardzo duzo pracuje. A widziec go bedzie zawsze jak tylko zechce.
Boje sie tych spotkan, bo jak mowilam nadal go bardzo kocham