cześć dziewczyny chciałam powklejać trochę zdjeć ale jak na złość fotosik ma przerwe na konserwacje
Emilka długo nie chciała zasnąć, męczyły ja te paskudne kolki, a w nocy między 2 a 4 zrobiła sobie przerwe w spaniu i chciała się bawić Marcin się nią zająj ale w końcu po tych dwóch godzinach wzięłam ją i udało mi się ją uspać. teraz pojadła i śpi, mąż poszedł do lekarza a ja mam chwilę dla siebie
Ja jak narazie również planuję karmić Emi tylko cycem a pokarmy stałe albo od 5 albo od 6 miesiąca będę chciała wprowadzać, o ile oczywiście wcześniej nie będę do tego zmuszona
A wracając do chrzin, to imprezka się udała, mama przesdzła samą siebie w jej przygotowaniu i pewnie siedzielibyśmy do późna gdyby Emilkę nie zaczęło męczyć.
Co do kąpieli to my nie mamy stałej pory, ale nie kąpiemy wcześniej niż o 20ej, najczęsciej ok. 21ej, potem mała je i idzie spać tak ok.22ej, śpi do 2ej lub 3ej zje i idzie spać jak jej nic nie dokucza, potek to już różnie albo spi do 7 albo jeszcze się ok.5ej obódzi na małe conieco
Z kąpielą jest już coraz lepiej, już się nie wydziera, tylko jak ją z wody wyciągamy to wyje, próbowaliśmy tak jak Alinka pozykrywać ją pieluszką ale w przypadku naszej Emi to nic nie daje. Przy przebieraniu też jest lepiej, staram się jej nie przebierać na głodzie, tylko najpierw trochę ją nakarmię a potem przebieram i potem reszta jedzonka no i jest o wiele spokojniejsza