nie odchudzam sie, tylko po prostu nie jestem głodna po 7miesiącach oszczeedzania na zarciu, czlowiek sie prszyzwyczaja i prawde powiedziawszy nawet nie ciagnie mnie do słodkiego, ale piwko nie postoi w lodówce
Marzenka przez 3 dni była kochana a dzisiaj juz mu klockami przyłożyła i do niej nie dociera tłumaczenie- zaczynam sie martwic troche tym, bo poswiecamy jej tyle samo uwagio co Radkowi, dostają oboje taka samą porcję pieszczot, siadania na kolanach, itp. nie mam pojęcia co znia zrobic, bo zaczęła strasznie pyskować i bić nas a dobrze wie że za to stoi w kącie karnie szkod ami jej, ale ona chyba próbuje przejąć kontrole w domu i jak coś jest nie tak jak ona chce to zaraz ryczy i pyskuje: głupia mama, głupi tata itp jeszcze si enie posunelam do szorowania buzi mydłęm (zostawiam to na przeklinanie) ale jak sie chce młoda wykrzyczeć tgo daję jej poduszkę, ma sie do niej przytulić i wrzeszczeć - działa - ale mam tak raz dziennie
Bossz, niech już mają po 20 pare lat i wyp....ją z domu