Witam z rańca:)
A co tu puściutko...
No właśnie Kamilko jak tam urodzinki się udały?
Madziu brawa dla Marcinka Moja dzisiaj o 2.30 i o 5 wołała jeść, a potem o 7 zaalarmowała, to ją wzięłam do siebie trochę zjadła i zasnęła, widocznie poprostru potrzebowała ciepła mamusi
My dzisiaj mamy drugą rocznicę wspólnego bycia a Kocur tak daleko... wróci za tydzień echhh ale jak go dorwę to nie puszczę przez dwie noce hehe to sobie odbijemy zaległości
Mała od rana takimi ślicznymi uśmiechami mnie obdarowuje, ze szok pewno wie ze rodzice dzisiaj maja święto - od niej prezent juz dostałam Ale oczywiście jak chwyciałam aparat robiła starsznie powazne miny , cwaniara zrobiłam z 50 zdjęć, parę uśmiechów udało się uwiecznić Teraz mamusia siedzi przy komputerze, a ona szuszy dziąsła do karuzelki no jasne... aparat schowany ;)
Mam tylko cichą nadzieję, ze będzie miała dzisiaj lepszy dzień i nie będzie wymiotować... Wczoraj w dzień ile zjadła tyle "oddała" nie wiem co to było, napewno nie była przejedzona, bo normalnie były godziny jedzenia. Na szczęście dobrze się najadła z rańca i potem przed snem