madziorka hihi, super fotki pisalam juz ze Leos uroczy jest ze szok
dziewczyny troszke mnie pocieszylyscie bo ja juz gotowa bylam to wszystko zucic jak idzie wszystko dobrze to jest ok ale jak Kubus poplakuje to mam ochote go wziasc i juz mam nadziecje ze szybko sie przyzwyczai bo jak nie to niewiem przy zasypianiu znow dal koncert jak wchodzilam do pokoju to sie uspokajal ale jak tylko wychodzilam znow ryk wiec ja w drogim pokoju siedzialam i tez ryczalam a L mnie pocieszal ze jutro zuz lepiej bedzie i ze sie przyzwyczai mam nadzieje bo dluzej nie dam rady wiem ze dzieci potrafia godzinami plakac jak nie jest po ich mysli u nas nie jest tak zle bo taki placz trwa 20 min do 30 z przerwami ale Kubus ostatnie miesiace prawie wcale nie plakal bo jak tylko go slyszalam juz bylam obok nie wiem ale wydaje mi sie ze teraz lepiej robie a co wy myslicie ?