O znowu pojechałyście ostro...4strony???

no nie...
My ok, Hania spała do 6!

i dziś je co 3godziny...No i walczy z kupą...tzn. walczyła, bo troszkę ją napoiłam rumiankiem no i soczek z jabłka może też pomógł i się udało wreszcie!!! na szczęście nie było takiej historii jak u
Ewcika, uffff.......... A Alusia świetnie wygląda!
Wiktorek też fajny bobas! no i jaką ma rodzinkę
Doris no to lipa...wiesz, ja uważam, ze lepiej że nie ma tego kierunku, niż miałabyś się nie dostać...Przynajmniej nie czujesz porażki. A nie ma gdzieś w pobliżu innej szkoły???
Coś o kawie było...ja generalnie mało pijałam kawy...a teraz okazjonalnie też piję, słabą, ale piję.
Hanka dziś grzeczna...już powinna jeść, ale się wietrzy jescze. Byliśmy u mojej znajomej

, ale jej się Hanka podobała... A mi jej brzucho! ależ się miło patrzy, jak tam w środku buszuje mały człowieczek

tęskno mi za tym...Może w przyszłym roku i ja

?
Dobra, poczytam resztę i spadam...J jedzie kibicować mojemu ojcu na tenisowym pojedynku

a ja obejmuję dyżur przy dzidziulku

No i wkurza mnie ten @!!!

Kurczę, znów te podpaski itp...no bo jakoś mam stres przed tamponem, choć zawsze używałam...i się męcze teraz jak cholera...
Zajrzę wieczorkiem...