Dziękuję, dziękuję, dziękuję. Za życzenia, za pamięć i za to, że jesteście. Aż łza się zakręciła mi w oku od tych miłych słów. JESTEŚCIE KOCHANE!!!!
Chociaż w tym wieku to już lepiej nie pamiętać które to urodziny. Aż dzis jak sobie pomyślałam, że do czterdziestki tak mało zostało to mi skóra ścierpła, ale mam nadzieję, że po czterdziestce będzie tak fajnie jak po trzydziestce.
Wczoraj wieczorem poczytałam Was, a potem chciałam napisać i już się nie dało
Karol zrobił mi urodzinowy prezent i zaczął się obracać z brzuszka na plecki. Najpierw był zdziwiony bardziej niż ja, a potem zabawa, ja go na brzuszek, a on fik na plecki.
zborra, Ty mnie tu nie strasz zabiegiem, mojemu też jeszcze ropieje i ja się boję masować, a jak masuję to on się wierci i marudzi. Zapuszczam jakieś kropelki za 25 zł

i bardzo nie działają, już lepiej biodacyna pomagała. A mój okulista co z tego, że w rękawiczkach jak zdaleka popatrzył i na kartce mi narysował jak mam oko masować
Ewcik a ja tam myślę, że nie masz co się przejmować, że Alunia tak ładnie śpi, sen to zdrowie, mój Kacper też był takim śpioszkiem. Śpi to i dlatego ładnie rośnie. A tak to pewnie rozwija się jak każde niemowle, główkę dźwiga na brzuszku, bo sama widziałam, uśmiecha się i pewnie gaworzy. Nie masz więc co się martwić. Myślę, że jakby było coś nie tak to sama byś zauważyła. Cyca też ciągnie.
A dzieciaczki często jak są zmęczone, niedospane, zwłaszcza wieczorem to nie chcą jeść.
Zbora może więc Hania jest za bardzo zmęczona i dlatego tak mało mleczka pije. Niektóre dzieciaczki tak jakby nie chciały czasu tracić na spanie długo wytrzymują w zabawie, a potem jest problem.
A ja dziś chyba na spacer nie idę, wczoraj wyszłam i tak okropnie wiało, że aż mnie uszy bolały, dziś po drzewach widzę, że też wiatr szaleje. Ale i tak muszę na trochę wyskoczyć, bo na obiad nie mam nic w domu, cholera ale mi się nie chce i co tu wymyśleć.