Karla mój ma to samo. Bez przerwy łapki w buzi. Ale zęby tez możliwe, bo ponoć dwa miesiące przed ich wyjściem juz tam zaczyna się coś dziać w srodku. Też tak się zastanawiłam, tym bardziej, że marudny ostatnio się zrobił. Super zdjęcia twojego przystojniaka.
A mój dziś dał popis. Jak się rozryczał to nie mogłam go uspokoić. Nic nie pomagało. W końcu ostatnia deska ratunku... spacer i ufff... Nie zdązyłam znieść go na dół a on juz spał - szok normalnie. No i tak śpi do teraz tylko na jedzonko sie obudził i dalej w kimę. I dobrze, mam troche spokoju, bo po takiej akcji tracę nerwy i mój wewnętrzny spokój gdzieś pryska. Może4 j się obudzi to z usmiechem i jakos to będzie.
[ Dodano: 2007-08-31, 15:46 ]Tego posta powyżej napisałam 1,5 godziny temu... hmmm...
Mały obudził się znów z rykiem...
i tak ryczał do teraz. Nic nie pomaga prócz jednej pozycji na rękach (bo normalnie na rękach też ryk). Teraz dałam mu cyca i zasnął zmęczony przy jedzeniu. Biedny mój chłopczyk mały. A ja nie wiem co robić????
Acia mówisz, że na zęby za wcześnie?? No nie wiem... Tomek przy tym wszystkim strasznie się ślini. Normalnie mu kapała ślina z buzi jak go nosiłam i łapki gryzie... Więc sama nie wiem.. może to jednak możliwe??
Zaraz zaczynam szukac na internecie czegos na te temat.
[ Dodano: 2007-08-31, 15:49 ]A jednak:
"Zwykle najpierw dają o sobie znać dolne jedynki, choć mogą to być też dwójki lub górne jedynki. Pierwsze objawy ząbkowania można często zauważyć już w trzecim, czwartym miesiącu (u niektórych niemowląt - nawet w drugim). Maluch zaczyna się obficie ślinić i wkładać paluszki do buzi. Swędzą go dziąsła. Jeśli zajrzysz mu do buzi, zobaczysz, że są zaczerwienione i rozpulchnione. Stan ten może trwać kilka tygodni, a nawet miesięcy. Gdy zbliża się finał, dziąsła niekiedy stają się bardzo wrażliwe. Każde dotknięcie sprawia dziecku ból. Dopóki ząbek się nie wyrżnie, maluch jest marudny, płaczliwy, nie chce jeść, często budzi się w nocy, ale cała sprawa może też przebiec niezauważenie. Po prostu któregoś dnia ze zdziwieniem dostrzeżesz w buzi malca twardą białą kreseczkę. "