Hej!
u mnie trochę lepiej...
Kate_k82 :ico_buziaczki_big: bardzo Ci dziękuję!!! pomogło
J troszkę lepiej...dziś mu ostatni raz przemówię do rozumu...
Hehee, ciekawe na jak długo starczy ?
Młoda porażka...kolki mega! po bebiko chyba, bo nic nie jem takiego od 2dni, żeby mogła mieć kolki, poza tym ciągle w nią lefax pakuję...i już dawno zapomniałam o kolkach, a tu proszę! strasznie się męczy, wrzeszczy że nic nie można zrobić...Dzis zmieniam na bebilon i dam jej espumisan...zobaczę jakie będą skutki....
U mnie pada...ponuro...w kuchni sajgon..ale ja to olewam. Generalnie wszędzie mam chaos, ale już się nie spieszę...powoli się zrobi...
Jutro jadę ustalać warunki pracy do zakładu, ciekawe...Ale chyba na wiosnę zaryzykuję ze swoim. albo wypieprzamy gdzieś do miasta, albo do UK...coś trzeba zrobić...
lecę, wejdę późnej, jak się da
