A ja mam problem i mi smutno, pocieszcie mnie jakoś
!
Mój mąż powidział mi ostatnio, że już mnie zna, zna moje zachowania (czyt. nudzę mu się ja i moje ciało
) i że chciałby czegoś nowego w sypialni lub poza nią, bo ciągle tak samo się kochamy i pieścimy
i ciągle w łóżku ... Namawia mnie na takie rzeczy których ja się wstydzę i nie akceptuje np. branie do buzi
a on bardzo by tego chciał, ja nie!
Boje się, że go stracę jeśli nie będę wprowadzała innowacji a je nie chce, mi tak dobrze ...
Lubie się kochać klasycznie, jest mi bezpiecznie i bobrze bo wiem co nastąpi, wiem na co mogę liczyć i nic mi nie trzeba więcej, żadnych udziwnień ... no ale dziś kochałam się tak jak On chciał, zmusiłam się ... jest mi smutno i źle, bp ja tak nie chciałam ale dla niego zrobiłam to a wstydzę się mu o tym powiedzieć i boję się, że go urażę lub poszuka sobie kogoś kto go usatysfakcjonuje, bo ja już chyba nie potrafię.
Poza tym, tylko w takiej atmosferze, tej którą już dobrze znam potrafię się odprężyć i zaznać rozkoszy ...
Czuję się rozbita, nie wiem co obić i na wspomnienie seksu nic mi się nie chce...