[ Dodano: 2007-09-05, 10:37 ]
a teraz chodzi i wola mama mama mama i sie przytula pieszczoch
mojemu małemu staram sie trzymać godziny jedzonka te same oczywiście z lekkimi odchyleniami ale codziennie zaczynamy o 7:30 maszką mleczno-ryżową, ok9-10 owoce jego ulubione to winogron i malinki nastepnie ok 12-13 zupka jarzynowa a jak wracam z ok 15 - 16 pracy to je z nami drugie czyli jakis ryż albo zjemniaczki z mieskiem no i surówka obowiązkowo a póżniej jak widze ze chce mu sie jeszcze cos zjesc to wcina serek a po kapaniu ok 19:30-20 kaszkę. Juz tak jest przyzwyczajony ze po kąpaniu daje mi butelkę i protestuje ze teraz powinna być kaszka , heheh mówie wam jak to uporządkowanie pomogło mi z moim Matim do pewnego czasu był nieokiełznanym małym łajduskiem a od czasu kiedy wprowadziłam pewne zasady (przeczytałam Tracy Hogg Jezyk Niemowląt )to aż chce sie życ przestał mi sie budzic w nocy( a nawet jak obudzi sie to nie płacze tylko wstaje widzi ze jestesmy i dalej sobie śpi) i zrobił sie grzeczniejszy ale trezba przyznac ze pracy trzeba włożyc tym bardziej ze ciagle próbuje cos przeciągnąć na swoja strone ... urwisek hehe
Aga w Carrefour.
Ewelinko, co to jest za masc bo ja o niej nigdy nie slyszalam a Ty juz pisalas kilka razy,ze jej uzywasz
[ Dodano: 2007-09-05, 11:29 ]
Gabrysiu ja troche olałam sprawe nocnika ale od kilku dni wzielam sie za to i w pierwszej chwili Maja tez nie chciala na nim siedziec ale ja zaczelam ja zagadywac, wyprawiac jakies glupoty i teraz siedzi, czesto nawet zrobi cos w niego.
Ale co sie stalo Emi,ze tak nagle zniecheciła sie do nocniczka , probuj Gabrysiu, moze jej przejdzie...
Oby to nie wirus
Ewelinko, co to jest za masc bo ja o niej nigdy nie slyszalam a Ty juz pisalas kilka razy,ze jej uzywasz
[ Dodano: 2007-09-05, 11:29 ]
Gabrysiu ja troche olałam sprawe nocnika ale od kilku dni wzielam sie za to i w pierwszej chwili Maja tez nie chciala na nim siedziec ale ja zaczelam ja zagadywac, wyprawiac jakies glupoty i teraz siedzi, czesto nawet zrobi cos w niego.
Ale co sie stalo Emi,ze tak nagle zniecheciła sie do nocniczka
, probuj Gabrysiu, moze jej przejdzie...Oby to nie wirus
Justyna u nas ten sam problem z nocniczkiem mój mały tak pieknie sikał do nocniczka az bylismy w szoku ze tak szybko sie zaprzyjaźnił z nocnikiem a tu BACH cos sie wydarzyło i teraz tak sie wygina nie ma mowy zeby go posadzic kupilismy teraz nakładke na sedes ale tez nic nie skutkuje najlepsze jest to ze jak chodzi z goła pupą i nasika gdzieś to sie patrzy na mnie co powiem dobrze wie ze nie mozna na dywanie sikac a mimo to nie moze sie przekowac do nocniczka... nie wiem ale mi sie wydaje ze odpuszcze narazie bo czytałam ze dzieci w tym wieku nie maja jeszcze mechanizmu wyczuwania siku dopiero jak juz zaczna sikac to wiedza ze siusiaja wczesniej nie ma szans zeby zareagowac chyba ze zaczynaja wczesniej stekac to mozna sie zorientowac ze cos bedzie hehe ale nie ma co stresowac dzieciaki ja narazie odpuszczam tylko jak chodzi sika gdzie popadnie to za kazdym razem mówie ze tu nie wolno scieram przy nim i przynosze nocnik ze tu sie sika a nie na dywan moze kiedys poskutkuje .... ale chyba długa droga
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość