Dzis ja prztrzymalam i nie zerwalam sie jak tylko zaczela plakac ale nie dała za wygrana i w koncu ja ustapilam, głupia matka ze mnie

A co do spania , to u mnie jest bardzo podobnie jak pisze mama_emilkiU nas jest tak samo ze spaniem w nocy. Mała w ogóle jest usypiana na łóżku, bo włożona do łózeczka zaczyna histerie. Usypiamy ją wiec na łózku i jak dobrze zaśnie to przekładamy do łózeczka. Ale raczej nie ma nocy, żeby się nie przebudziła, i wtedy ląduje w naszym łózku i już śpi w nim do rana
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość