hej dziewczyny
kasik wlasnie tesknilysmy za toba..strasznie mi przykro ze vikusia chora... zycze jej duzo zdrowka. napewno w polsce jej pomoga i zobaczysz ze bedzie zdrowa..
pozdrawiam was goraco
marta za twojego szkrabka tez trzymam kciuki... moze uda sie cos zalatwic z tym paszportem. byloby swietnie!!!!
[b]kasia[/b] skarpeto kochana
ale fajna z ciebie babka. napewno dasz sobie rade z tym chlopcem. pewnie latwo nie bedzie ale z twoim zaparciem zdzialasz wiele !!!
no a ja dzis wyszlam na high street tylko do zakladu fotogr zeby zrobic otki dla leosia do paszportu hihi ale potrwalo to 2,5 godziny
spotkalam znajoma z pracy, brazylijke,. smieszna babka.. nie kumplujemy sie ale jakos lubimy no i dala mi 20f i kazala isc do nexta i kupic leosiowi
glupio mi bylo ale ona z tych twradych i nieugietych i co? musialam wziac hihi
no wiec poszlysmy tam od razu zeby kaski nie przewalic
no i w drodze leos zaczal marudzic plakac itd wiec wstapilysmy do baby roomu zeby go nakarmic, a tam w pokoiku siedzi sobie babka z dwojja dzieci i mezem rozwaleni na kanapach, wkurzylam sie.. no ale leos przestal plakac wiec tylko go przebralam i mysle sobie ze jakos wytrzyma, i poszlysmy do nexta , tam kupilam mu sliczne spodnie z szelkami zajebista koszule ze stojka..
no ale leos zaczal marudzic na nowo wiec wzielam go na rece, a on zafascynowany shoppingiem jakos ucichl i rozgladal sie wokol hihi, a za chwile poczulam znajomy smrodek i jakies ciepelko na bluzce
no wiec moj syn po raz pierwszy mnie osral na maxa...uciekalam stamtad szybko hihi i pedem do change roomu po raz drugi
wlaze a tam znow ta rodzinka... k.. co oni tam tyle robili???
no i kupsko wielkie przebralam.. i przystawilam do cyca i poszlam na sofe do nich a co.. a oni zaczeli sie juz nagle zwijac hihi no i dobrze, bo nie chce zeby jakis chlop mi patrzyl na cyca hihi
podczas karmienie poszly kolejne kupska hihi
no i na koniec odebralysmty fotki, potem znow spotkalam znajoma z agencji, dla ktorej pracowalam no i kolejna gadka podziwianie leosia po raz pierwszy itd
i jeszcze dwie kumpele, tym razem polki.... no i niecala godzinka przerodzila sie w kilka godzin hihi
w domu przebralam sie tylko i poslzysmy do parku, co by pokazac siostrze ze u nas tez sa drzewa, a nie tylko sklepy hihi
powrot 19.30 i kolejny dzien za nami
leos od wczoraj ma wieczorami problemy z brzuszkiem
spina sie i placze
na szcescie nie trwa to dlugo i nie jest takie straszne
ale szkoda mi go
napewno nie z powodu jedzenia choc sobie pozwalam na wiele. ale akuray w ciagu dnia nie jem nic takiego ciezkiego
daje mu herbatke hippa
probowalam dzis ta naturalna wg przepisu sandrusi, alenie smakuje mu
a nie wiem jak poslodzic glukoza, bo nie mam
reaz tez mu ja dwalam, do picia i pamietam ze wypil ze smakiem