ivon pisze:na siłe nauczyłam ją ssać smoka mimo,ze za nic nie chciala od tamtej pory spacery wygladały calkiem inaczej...
i za to cię kocham !!!
ja z każdej strony zawwsze słyszłam, że dziecko nie powinno ssać smoka, bo potem krzywe zęby, próchnica, itp. a moja Marzenka dopóki nie skończyła 2lat to miała jednego w buzi a drugiego w ręce
![n :ico_oczko:](./images/smilies/xx_oczko.gif)
![:-D](./images/smilies/002.gif)
Radek na spacerach nigdy nie był wyciągany z wózka (Marzena też nie-chyba, że była z babcią i wtedy nie widziałam)ale od początku raczej brałam go na spacer w momencie kiedy miał ochotę pospać
![:-D](./images/smilies/002.gif)
tak sobie wy mymyśliłam że chodzę na spacery tak gdzieś pół godziny przed drzemką i dzieciaki mi zasypiały w wózku, ale ja mam w ogóle przekochane dzieci i nie powinnam się wypowiadać
![n :ico_oczko:](./images/smilies/xx_oczko.gif)
ale zgadzam się w zupełności, co do tego żeby raczej nie wyciągać z wózka, bo jak się nauczy, to masz przerąbane
![n :ico_noniewiem:](./images/smilies/xx_noniewiem.gif)
zresztą ja o moich m,etodach mogę długo - o sposobie karmienia dziecka bez krzesełka specjalnego, o usypianiiu, o spacerach, o wym,uszaniu krzykiem...... ogólnie to niektórzy twierdzą, że nie mam serca do dzieci - mam serce, tylko mam też dużo zdrowego rozsądku i mało cierpliwości więc musi być wszzystko tak jak JA chcę
![n :ico_wstydzioch:](./images/smilies/xx_wstydzioch.gif)
![:-D](./images/smilies/002.gif)
no to się rozpisałam
![n :ico_haha_01:](./images/smilies/xx_haha_01.gif)