jestem już w pracy więc mogę pisać, bo w domciu Asiulka chora
więc musiałam ją przytulać. Jak jest zdrowa to nie lubi się tulić, a teraz to cały czas by chciała, a ja musiałam iść do pracy
W dodatku nie wiadomo co jej jest, bo pisałam wam wczoraj , że miała gorączkę całą noc, no i wczorajszy dzień też trochę gorączkowała, a wieczorem tak jej wzrosła temperatura, że aż zadzwoniłam do naszej kochanej
Karolas, żeby mi doradziła co robić
bo ja nie mogłam nigdzie wyczytać od jakiej temp. dzieciom się ją zbija, a Joaś od urodzenia nigdy nie miała gorączki. No i Karolas poradziła, że lepiej małej dać czopek przy 38 stopniach i dałam. No i na szczęście pomogło. Ale nocka znowu była zarwana, bo Mała budziła się chyba z 7 razy, a ok 5 rano znów dostała gorączki. Poszłam do lekarki, a ona stwierdziła, że wszystko jest ok i nie wie co Asi dolega
Kazała zbadać mocz, więc kupiłam ten woreczek do przyklejania i chyba z 40 minut czekałam , aż Joasi się zachce siusiu, o mały włos a nie zdążylibyśmy do laboratorium, a jutro weekend więc trzeba było się spieszyć dziś. I właśnie ok 15.00 mąż ma odebrać wyniki i jeszcze raz pójdą do lekarki, bo od rana ta temperatura jeszcze urosła, pół godzinki temu miała już prawie 39 stopni.
Powiedziałam mężowi, żeby dał małej większy czopek taki 125 mg co lekarka rano przepisała. Nie wiem co jest mojej córeczce
A na pewno nie ząbki bo ich w ogóle nie ma i nawet nie idą i lekarka też to wykluczyła.
Kostunia witaj!!!! Nareszcie masz internet, to mam nadzieję, że już nas na tak długo nie opuścisz
A sukienkę do ślubu masz śliczną
Kminek możesz gotować barszczyk tak jak Karolas pisała - tak najlepiej. Ja robię podobnie, tylko że nie chce mi się buraka gotować osobno i potem obierać i łączyć więc obieram go na surowo, kroję i dodaję do warzyw i razem się to gotuje i robi czerwone
Na końcu miksuję, bo moja Joasia jeszcze nie lubi nic z grudkami i musi być dobrze zmiksowane i nie za gęste - takie ma upodobania
Lulu, Kelly, qunick świetne fotki waszych szkrabów