Coraz wiecej ostatnio slysze,widze,mam znajomych ktorzy zwiazali sie z mlodszymi mezczyznami...nawet moj dziadek jest starszy od mojej babci o 4 lata..
Jednak niektorzy sie bulwersuja twierdzac ze mlodszy oznacza niedojrzalego bachora...
Ja sie ostatnio przekonalam ze starszy,nawet duzo starszy potrafi byc mniej dojrzaly od tego mlodszego...
Kuzynka ma mlodszego o 2 lata chlopaka i sa bardzo szczesliwi...
Ja mialam mlodszego o rok(ojca Michalka) lecz okazal sie....
Teraz spotykam sie z mlodszym o 4 lata kolega i z dnia na dzien zaskakuje mnie swoja dojrzaloscia i zaradnoscia..
Czekam na wasze opinie i moze doswiadczenia??