oj dziewczynki nie zazdroszcze wam chociaz czasami sama mam ochote wyslsc dzies mojego P chociaz na kilka dni.....
jak mi zajdzie za skore
praca OK. chociaz ciagle sie ucze jest dobrze! szefostwo moze byc praca w sumie malo platna ale nadrabiamy napiwkami
polubilam ja chociaz np. po niedzieli mam wszystiego dosc i po dniu w pracy marze tylko o tym by posiedziec chociaz 10 min.
martynka klimatyzuje sie w zlobku a moj P chyba dobrze sobie radzi bo mala nie placze jak wychodze do pracy a czasami nawet mnie pogania
no i w koncu znalezli swoj jezyk miedzy coreczka a tatusiem.....