Nareszcie wakacje.
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, co tam w szkole ustalono na temat mundurków. Może dzisiaj się przespacerujemy. Moze jakieś ogłoszenia wiszą.
Zakończenie przedszkola nie obyło się bez łez. Dzieci przygotowały program artystyczny. Tańczyły poloneza.
A tak w ogóle to wielka radość, bo mój P przywiózł wreszcie 5 króli do hodowli. Zuzka całe dnie siedzi przy klatce. Strach pomyśleć co będzie jak trzeba będzie parę na pasztet przerobić, np. Gwiazdkę albo Różyczkę.