Gabrysia
Specjalista od nawijania
Specjalista od nawijania
Posty: 270
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:50

21 sie 2007, 20:14

Tak jest taki fajny plac zabaw. Ja jeszcze tam nie chodzę bo moja Olka za mała :-D , ale
jak tylko będziecie w Kozienicach to nie ma sprawy, wybierzemy się. Piotruś pewnie się ucieszy i myślę, że spodoba mu się :-D . To widzę, że nie tylko ja piszę pracę mężulkowi :-D , tak to ta sama szkoła :-D . A co do pracy to pracuję 5 km od Kozienic w Janikowie, może słyszałaś - "Pierzchała" - mięsa i wędliny :-D . Przed zajściem w ciążę pracowałam jako fakturzystka, niestety na 3 zmiany. Teraz nie wiem gdzie mnie rzucą, bo przecież do 2 roku życia dziecka nie można pracować na zmiany z czego ja się niezmiernie cieszę :-D . Skończą mi się wreszcie te nieszczęsne nocki :509: .

lilo

22 sie 2007, 07:54

Gabrysia pisze: To widzę, że nie tylko ja piszę pracę mężulkowi

:ico_oczko: Oj bywały wojny z tego powodu :ico_oczko:

Gabrysia pracę chyba masz całkiem w porządku, skoro nie masz problemu z powrotem i nawet stanowisko Ci dopasowują???? Ja z powodu ciąży staciłam swoją ówczesną pracę, myślę że wyszło mi to zresztą na dobre, ale wtedy miałam sporo nerwów z tego powodu...

Idziemy dziś na bilans dwulatka, mam nadzieję, że nas przyjmą bo od miesiąca się wybieramy i ciągle coś stoi na przeszkodzie. Dziś wzięłam wolne na ten cel więc chciałabym mieć to wreszcie z głowy...

Gabrysia
Specjalista od nawijania
Specjalista od nawijania
Posty: 270
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:50

22 sie 2007, 20:54

Praca nie jest za specjalna, ale trzeba się cieszyć tym co jest. Ja też w czasie ciąży miałam kupę nerwów. Mojemu Sławkowi kończyła się umowa o pracę po 6 latach, nie spodziewaliśmy się, że mu nie przedłużą ale stało się. Stracił pracę z dniem 1 stycznia 2007r. Kurcze załamałam się wtedy, ja w ciąży na zwolnieniu lekarski on bez pracy, normalnie katastrofa. Akurat wtedy musiało się tak stać :ico_olaboga: . Ale też jak się okazało wyszło to na dobre nam :-D . teraz ma 100 razy lepszą pracę i tak samo płatną.
Mam nadzieję, że przyjęli Was w przychodni i Piotruś to zdrowy duży chłopczyk. My wczoraj byliśmy na szczepieniu. Ola nie zapłakała nawet przez moment, dzielną mam córę :-D . Noc troszkę była fatalna, ale dziś już w dzień było ok.
A co do pisania pracy to ja już pisałam mu 2 :ico_zly: , leń patentowany. I tez były wojny i to jakie :-D :ico_oczko: , :ico_nerwusek:

lilo

23 sie 2007, 08:08

Gabrysia pisze:A co do pisania pracy to ja już pisałam mu 2 , leń patentowany. I tez były wojny i to jakie

:ico_smiechbig: Dokładnie jak u nas :ico_oczko: Też dwie były i dwie wojny przez to :ico_haha_01:

Co to jest, że w ciąży dotykają nas takie historie - już kolejny raz się z tym spotykam :ico_olaboga: Dobrze, że jak to mówią - nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :ico_oczko:

Piotruś zdrowy, wszystko jest dobrze, ma 90 cm i 13 kg :ico_oczko: My na szczęście już po wszystkich szczepieniach, dopiero w wieku 5 lat kolejne :ico_oczko:
Wielkie brawa dla Oli za taką odwagę :ico_brawa_01: Moje dziecko ma uprzedzenie do lekarzy, chyba właśnie po szczepionkach i wczoraj usilnie starał się wytłumaczyć pani doktor że on jest zdrowy i nie trzeba go badać :ico_oczko: Trochę się z nim namęczyliśmy bo chciał koniecznie wyjść, nie płakał, ale krzyczał, że on chce iść, nie lubi się badać itd. :ico_oczko:

Gabrysia
Specjalista od nawijania
Specjalista od nawijania
Posty: 270
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:50

24 sie 2007, 21:20

Ufff gorąco straszecznie :-D , Mała wykąpana, nakarmiona i wreszcie śpi :-D . A u nas wojna o komputer :-D . :ico_nienie: tak szybko nie dam się wygonić. Sławek chce grać a ja tt :-D. Ok to tak szybko napisze.
Zazdroszczę Wam, że dopiero kolejne sczepienie będziecie mieli, tzn. Piotruś :-D w wieku 5 latek. Ja zawsze mam stresa jak Ola ma szczepienie. Nie dziwie się Piotrusiowi, że jest uprzedzony do lekarzy i chciala wyjść. Widocznie miał jakieś ważniejsze sprawy :-D . No cóż nic przyjemnego, ale bardzo się cieszę, że udało Wam się załatwić ten bilans. No no 90cm to już kawał chłopa :-D , Ola ma 68 cm a waży 6700.

lilo

27 sie 2007, 20:19

U nas jakoś wojny nie ma, na szczęście mąż nie lubi grać :ico_oczko: W dodatku pracuje na zmiany, więc w takie wieczory jak dziś, gdy ma drugą zmianę, komputer należy wyłącznie do mnie :-D Ja się już uzależniłam od TT i muszę choć raz dziennie tu wpaść :ico_oczko: Tylko te awarie ostatnio są denerwujące, ale mają się niedługo skończyć...

Awatar użytkownika
Viola
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3773
Rejestracja: 12 maja 2007, 12:08

15 wrz 2007, 14:49

witajcie :)
wreszcie udało mi się tutaj dobrnąć... :-D
moja Milenka super dziewczynka, ale w dzień nie da mamie nic zrobić cały czas przy cycu wisi...
za to w nocy lux od godz. 23 śpimy do rana do godz.9 w najlepsze... oczywiście z pobudką nocną na karmienie...ale karmimy się przez sen i śpimy dalej... :-D :-D :-D :-D :-D

lilo pytałas jak chłopcy reagują na małą? otóż są szczesliwi....dumni bracia....juz pół osiedla wie, że mają siostrę [tak się nia chwalą :-D ]
Marcel tez się cieszy i wszystkim opowiada, że ma Milenkę... :-D :-D
stara się pomagać... przynosi pieluszki, chusteczki...oliwkę itp.
Co do opieki nad gromadką to radzimy sobie razem z mężem.
obawiałam sie jak to będzie, bo mój mąż nie mógł zamknąć firmy i być ze mna przez pierwsze dni... no i byłam sama z dziećmi...mąż wracał do domu dopiero ok. 20 po drodze jeszcze robił zakupy...ciężkawo było ale dalismy radę.
teraz juz jest ok. żeby tylko mała chciała pospac trochę w dzień to byłoby super!
No ale nie narzekam, bo Milena w nocy śpi super. No i nie ma kolek [odpukać]
po mału szykujemy chrzciny... chrzcimy Milenke 7 pażdziernika.

Gabrysiu ja mam rodzinę w Kozienicach... i latem często tam bywamy. kilka razy bylismy na basenie, ale jak jest pogoda to moi chłopcy wolą, żebyśmy chodzili nad jezioro na ośrodek.
aha i zawsze jestesmy na wspaniałym placu zabaw [tym koło koscioła] jest super!! dzieci maja wtedy frajdę... :-D :-D :-D :-D
szkoda, że w Radomiu nie ma takiego placu zabaw... :ico_placzek:

oho... lecę do małej bo juz wstała...

Awatar użytkownika
Mróweczka
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1333
Rejestracja: 14 mar 2007, 19:35

16 wrz 2007, 19:01

viola tak jak moj Eryk spal i spi cale noce, a w dzien nic prawie(nieliczac np. drzemek 2 po 20 min), kolek tez niemial:):) :-D :ico_brawa_01:
No a Milenka śliczna panna-radomianka:) :ico_brawa_01:

Gabrysiu witam :-D :ico_buziaczki_big:

Awatar użytkownika
Viola
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3773
Rejestracja: 12 maja 2007, 12:08

16 wrz 2007, 19:09

mróweczko dziękuje w imieniu Milenki... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

ja też się cieszę, że Milena nie ma kolek... :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: [odpukać!]
z tym snem to w dzień tak słabiutko....
ale dobrze, że w nocy super przesypia... nadrabia za cały dzień... :-D :-D :-D :-D :-D

Eryk super roześmiany... :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Mróweczka
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1333
Rejestracja: 14 mar 2007, 19:35

16 wrz 2007, 22:56

to stare zdjecie-teraz jest wiekszyyyyyyyyyy :-D

[ Dodano: 2007-09-16, 22:56 ]
i... jeszcze bardziej rozesmiany :-D

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość