taaa Anetko -
Lila jest za to silna i ma przebłyski wredoctwa

jak jej coś nie wychodzi to tak sie spina, że niemal sina się robi - normalnie mało co bąka nie puści

hihi
Aneciu - Julka o ile ja dobrze pamiętam urodziła się rano coś koło 9

a potem po południu Wika

jeju jeju wkrótce mnie znów to czeka

a tymczasem roczek!!!!
i zdjęcia podeślę jak mój szanowny kupi w końcu czytnik do kart

bo codziennie niby jedzie i zapomina - w ogóle taka sierota, robię mu listę zakupów w Wordzie wysyłam mailem a ten przepisuje na kartkę oczywiście bez moich dopisków i kupuje coś ale nie takie, albo innej firmy albo coś tam

eeehhh tyle powiem
Nella - współczuję Maksiowi

, Lila budzi sie z zapchanym noskiem i też biedna cierpi, ale u nas nie ma gorączki i to raczej zęby - ucałuj synka
dziś zadzwoniłam do ortopedy i umówiłam Liluś na wizytę kontrolną (kazała przyjść jak dziecko zacznie chodzić), a z doświadczenia wiem iż oczekiwanie będzie długie i Lila może zacząć chodzić

nie pomyliłam się wizytę mamy na 05.11

oczywiście kolejka na NFZ jest taka długa, bo prywatnie choćby dziś
idę na Facetów a potem Chirurdzy

może jeszcze się odezwę... po północy
