A Mili smacznie zasneła w końcu, bo już od kaszki chciała spać ale jakos nie umiała, a teraz zjadła deserek tzn tak 1/3 słoiczka jabłka ze słodką marchewką i od razu zasnęła. Ale deserek jej zasmakował bo dalej japke otwierała, ale to chyba nie dobrze jakbym jej pół albo cały słoiczke od razu dała, co??W sumie jak takie soczki popija to po deserze byjej nic nie było, myśle
Coraz lepiej nam wychodzi to jedzonko łyzeczką, ale kaszka jeszcze popluwa, a deserkiem nie, ciekawe czemu??
I znow sama zostałam w domu, ale chyba zabiore sie znow za skrobanie pracy, a okazało sie ze 2 z 4 ksiazek ktore wypozyczyłam sa tak stare, ze przepisy prawne nie odpowiadaja obecnemu stanowi prawnemu i nie moge ich wykorzystac,a to pech!!
A zpogody tez trzeba skorzystac, moze jak mała sie obudzi to gdzies wyskoczymy...