no nie nie...ja tez go nie sadzam samego otoczonego poduszkami,na kolanach siedzi,i
czasami w wozku go musze posadzic,oczywiscie trzymam go za raczke i trzymam za plecki
bo przeciez spokoju mi nie daje jak go chociaz na 5 min nie posadze....maly rozbujnik
biedaczek jeszcze nie potrfi sie zlapac niczego sam ale jak by umial to juz by sam siadal na 100 procent...
[ Dodano: 2007-09-25, 09:36 ]
ja oczywiscie tez na sily go nie klade,jak chce siadac to niech sie cwiczy,wzmocni sobie miesnie

ale czasami to przesadza bo gdybym go nie pilnowala z tym to siedzial by caly dzien
