Dziewczyny jak macie fajnie, że już czujecie brzdączki malusieńkie
czekam na te chwile
Byłam u rodzinnej. Pani stwierdziła, że w ciązy wczesnej zagrożonej nie wskazane jest branie leków, że muszę się przemęczyć. Mam krople do nosa: Buderlhn. Doraźnie mogę wziąć paracetamol. Oprócz tego zrypała mnie, że mam astmę i nie biorę leków.
A ja sądziłam że ksoro nie mam ciężkiego przebiegu astmy to nie będe brać w ciąży sterydów dopóki się da bo bałam się o bajbuska, szczególnie przy tym zagrożeniu.
Przyszłam do domu wzięłam wziewy na stmę(jak grzeczna dziewczynka-w końcu
) i przeczytałam ulotkę Buderhinu i się przeraziłam:
Buderhin może być podawany kobietom ciężąrnym jedynie w przypadkach, gdy w opinii lekarza korzyść dla matki przeważa nad potencjalnym zagrożeniem dla płodu. Nie ma dowodów dot. bezpiecznego stosowania tego leku w ciąży.
W badaniach na zwierzętach wykazano, że budezonid powoduje wady u płodu.
CIary mi przeszły i nie wzięłam tego leku.
Ryzykowałybyście?