Dzień doberek!!!
Ja też się z rańca melduję

U mnie też dzień kupą zaczynamy, właśnie stękania na leżaczku odchodzą

Przebieranko, zabawa i drzemka. A Sikor jeszcze śpi, wczorej oboje usnęliśmy w opakowaniu

Obudziliśmy się o 2.00
zborra, zobaczysz jeszcze trochę i Twoja córcia będzie chciała się odchudzać

A tak poważnie to może Ty za często jednak coś jej podtykasz, może jakby miała dłuższe przerwy to bardziej by zgłodniała, bo przecież wiadomo, że jak się je mało i często to mniej się tyje niż jak duże porcje. Nie wiem sama co Wam poradzić, taki już urok pewnie dzieciaczków, ale chyba tak lepiej niż jakby miało mieć nadwagę, przynajmniej takie jest moje zdanie. Bo jak dziecko starsze, łatwiej mu coś podtykać do jedzenia niż odmawiać.