FRANCJA

[iwona i oliwka]

MONIKAB fr, ja rodzilam w clichy la garenne ( niewiemy czy poprawnie napislam) w szpitalu bonjuan nie polecam znam kilka osob ktore tam rodzily i tez nie byly zadowolone
na dodatek w trakcie plogu ktory trwal u mnie ponad 3 miesiace dostalam dziwnego krwotoku w nocy wiec pojechalism na urgent a ze akurat tam mielismy najblizej to niestety trafilam tam i pani lekaz ktora mnie ogladala powiedziala ze nic mi nie jest tak jakbym sciemnialam wiec na drugi dzien poszlam do innego lekarza ktory stwierdzil ze jest cos nietak porobil mi badania i wypisal jakies leki i wtedy juz wszystko wrocilo do normy!!

[ Dodano: 2007-10-04, 10:58 ]
justysia30, ja raczej sie nie ybieram aty??

[justysia30]

Ja sie wybieram z tego wzgledu ze wstyd mi ze smieja sie z Polski
jestem w trakcie zalatwiania papierow chybaze bede musila jechac do Lille to wtedy nie pojade

[iwona i oliwka]

justysia30, tak szczeze to nawt niewiem kto kandytatuje
niewiem co sie dzieje w polsce

[justysia30]

Iwonka to moze i lepiej ze nie wiesz bo co sie dzieje w Polsce to szkoda gadac

[iwona i oliwka]

hehehe ale wstyd mi troszke ze sie jakos tym nie interesuje, przeciez polka jestem i niebardzo wiem co sie w kraju dzieje
dzwonie do mamy ale jakos nie gadamy o tym co sie dzieje
ogolnie to moja mama nie chce o niczym innym gadac tylko o wnusi ciezko mi ja o co kolwiekdopytac, bo ciaglr tylko a jak oliwka, a jaz z jeje jedzeniem, jak zabki.... hehehe

[MONIKAB fr]

hej hej to znowu ja na chwilke... watek widze ze nam odzyl wreszcie i bardzo sie z tego ciesze
co do wyborow... nie - nie idziemy... stanowczo... ja nie widze odpowiednich kandydatow... nie wiem na kogo glosowac... i wiem, ze kto by nie wygral to i tak nie ma sie na lepiej...wiem ze jestem polka i ze jest to moj obowiazek aby glosowac...ale na dzien dzisiejszy mieszkam za granica... moje dzieci pojda tu do szkoly... pewnie tutaj beda chcialy zostac...a polska??? do polski jezdzimy na wakacje

[iwona i oliwka]

to tak jak u nas , do polski na wakacje a normalnie to raczej zostajemy tu moj maz jest tu juz bardzo dlugo ma francuskie obywatelstwo w polsce to nawet nie skonczyl podstawuwki tu chodzil do szkoly i on to raczej ne ma przyszlosci w polsce, a juz napewno za bardzo sie przyzwyczail do franji i nie chce wracac, wakacje ok i tyle

[MONIKAB fr]

wiesz iwona, znam ludzi , polakow ktorzy nienawidza tu byc... maja w polsce zony...dzieci... piekne duze domy...a tutaj musza mieszkac po kilku facetow w jednym malym zagrzybialym pokoiku... i ich ciagnie do polski... znam takich, ktorzy zjechali do polski " na stale"... i wiesz... po dwoch miesiacach do pol roku przyjezdzali z powrotem...
nie mysle ze znudzili sie rodzinami i przyjechali do francji na wczasy... to niestety sytuacja jaka panuje w polsce zmusila ich do zostawienia wszystkiego co dla nich najcenniejsze i do przyjechania tutaj... myslicie ze wybory cos zmienia? nie wydaje mi sie...
temat polityki jest raczej tematem spornym... juz na jednym z watkow zawiazala sie koltnia na ten temat...nie chodzi mi o to aby sie tutaj klocic... wypowiedzialam tylko moje zdanie na temat tego co widze...
w takiej sytuacji jak ty jestes iwona... czy jak my... i pewnie jeszcze wiele dziewczyn na tt nie ma potrzeby wracac do kraju...za duzo wysilku nas kosztowalo to aby tutaj przetrwac i zaczac zyc normalnie...

[iwona i oliwka]

MONIKAB fr, mysle ze jezeli glowa rodziny przyjezdza tu do pracy to powinien tez zadbac o to aby zabrac ze soba rodzine przeciez nie ma problemu ze szkola ani z niczym, a takie zycie ja tu a ty tam to nie ma sensu. takie jest moje zdanie

[MONIKAB fr]

wiesz iwona... podam ci tylko jeden przyklad :jeden z moich znajomych ma synow w wieku 8 i 10 lat... chlopaki nie znaja francuskiego... chodza do polskich szkol...ich tata choc jest we francji tez nie zna jezyka... nie ma najmniejszych szans na to aby ta rodzina byla razem we francji
wiesz... gdybym nie byla troche we francji i nie urodzila tu dziecka, to nie wiem czy bym sie zdecydowala tu przyjechac bez znajomosci jezyka... z dzieckiem... to tak sie mowi... ze mozna zabrac rodzine... mieszkania nie sa tanie... ciezko znalesc mieszkanie z kontraktem... jak nie masz kontraktu to nie zalatwisz securite sociale... jak nie masz securite za kazda wizyte u lekarza placisz... przy dwojce dzieci... ciezko wyrobic na wszystko..."poczatkujacy" budowlaniec we francji zarobi nie wiecej jak 55 euro na dzien... za samo mieszkanie trzeba liczyc minimum 400 euro (za kawalerke)a gdzie pozostae rachunki...potrzeby dzieci...jesli nawet zona pojdzie do pracy to nie sadze ze na poczatku przyniesie do domu 1500 euro... mysle ze max do 800...
duzo tez zalezy od szczescia...sasiadka po roku pracy na czarno dostala pozwolenie... jej maz rowniez... i syn i corka...(oboje sa dorosli)
inni znajomi choc mieszkaja tu blisko 8 lat nie maja nawet securite sociale...
takie cuda sie tu dzieja

ale mysle, ze i tak sa tu wieksze mozliwosci jak w polsce...