Awatar użytkownika
Edyta K
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 308
Rejestracja: 12 mar 2007, 21:25

05 paź 2007, 19:54

Dla Justynki :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:


Dziekujemy wam bardzo za pamiec o moim lobuzie co coraz bardziej pokazywac zaczyna co to nie on :-D


Haha Iwonka no motywacje mi tu robisz :-D ja bym moze czesciej siedziala z wami ale nigdy nie wlaczam komputera jak dzieci sie z boku bawia :-)

Diewczyny a zdjecia jak zwykle super robicie,Justynko filmik oczywiscie obejzala, duza ta twoja panna juz :-)

[ Dodano: 2007-10-05, 19:58 ]
no az wstyd tez chyba musze cos nowego wstawic bo juz same starocie te moje zdjecia a dzieci znowu urosly.

u nas juz etap kaszek itp zakonczony uff cale szczescie,teraz maly je to co i my,dzisiaj na kolacje byla pizza ,popil herbata i poszedl spac :-)

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

05 paź 2007, 20:39

no ja mam wlasnie dylemat czy nie zakonczyc Oskarowej przygody ze "sztucznym" mlekiem , ale wciaz sie waham, choc od czasu do czasu krowie tez wypije, zreszta serki i inne takie mleczne rzeczy juz jada

dzis na kolacyjke wciagnal nalesniczki z powidlami domowej roboty i popil bakusiem i zasnal w trymiga bo dzis spal tylko godzinke w ciagu dnia i to o 11 :ico_haha_01:

od poniedzialku zaczynam opikee nad tym chlopcem, mam nadzieje ze bedzie dobrze, :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
justyna25
4000 - letni staruszek
Posty: 4967
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

05 paź 2007, 21:16

Ada mleczka modyfikowanego już od dawna nie pije ,ona w ogóle jest antymleczna :ico_olaboga: ale na szczęście uwielbia serki ,jogurty ,batoniki mleczne :ico_haha_01: :ico_haha_01: .Od jakiegoś czasu do kolacji popija jogurty do picia jak sie skończy to krzyczy o jeszcze :ico_haha_01: :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
dorotex83
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 669
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:43

05 paź 2007, 21:29

moje dziecko to bez mleka ani rusz, w nocy niestety jeszcze je i tak jej ograniczam bo dostaje tylko rano i na wieczór a nie wiem co się stało że kaszek wogóle nie chce jeść, może zacznę jej robić lane kluseczkina mleku albo z ryżem bo jogurty i obiadki i deserki to wcina aż jej się uszy trzęsą

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

05 paź 2007, 22:52

Oskar w sumie je juz wszystko , dolsownie podjada nam z talerzy wiec moze tez w koncu dam spokoj z tym sztuczydelm.... :ico_noniewiem: tym bardziej ze wypija je tylko raz i kaszkae raz.... :ico_haha_01:
skoncze te co mam i pozegnamy je na dobre

wlasnie gadalam z T i prawie nakrzyczasl na mnie ze mam nie pilniowac tego chlopca, bo taki kawal drogi i za takie pieniadze i mam nie marnowac czasu i ble ble ble :ico_zly: i ze mam sie szanowac, no kurde tym mnie najbardziej wkurzyl!! :ico_szoking: :ico_zly: cholera jasna
powiedzial ze mam siedziec w domu i lepiej abym sobie np jezyk poprzypominala :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: ... no ale mnie zmotywowal :ico_noniewiem: myslalam ze sie ucieszy ze staram sie tez cos od siebie tyciutkiego minimalnego dolozyc a on na mnie naskoczyl :ico_puknij:

[ Dodano: 2007-10-06, 08:50 ]
dziendoberek
u nas dzis pobudka po 7 ale nIE Narzekam bo maly zasnal o 20 :ico_haha_01:

cos to moje dzieck omarundzi od rana.. :ico_olaboga: moze mu sie humor poprawi

Awatar użytkownika
dorotex83
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 669
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:43

06 paź 2007, 09:01

moja panna też marudna mleka z makaronem nie chciała jeść, już nie wiem co mam jej dawać na śniadanie
Natalko, ale spójrz na to z drugiej strony, może rzeczywiście się nie opłaca opiekować tym maluszkiem, bo na przejazdy tez stracisz a i z małym się tłuc miejską komunikacją (tak sądzę) to jest nie lada wyczyn, poza tym jak będzie paskudna pogoda i ty bedziesz musiała z Oskarkiem jechać - martwi się i ja go rozumiem
5 zł to niewielkie pieniądze a w tym czasie może mogłabyś robić coś innego dla siebie i dla Oskarka - jeśli nie musisz szukać dodatkowej pracy z powodów finansowych to nie szukaj - takie jest moje zdanie ale i tak jestem pełna podziwu dla Ciebie ze podejmujesz sie opieki na drugim dzieckiem zreszta dla Justynki też - ja tam się boję chyba zbyt duża odpowiedzialność

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

06 paź 2007, 09:06

ja do podrozowania komunikacja miejska jestem calkowicie przyzwyczajona, dla mnie to zaden problem...
T nie chce abym pracowala skoro na razie sie ucze i wychowuje malego, bo taka byla nasza umowa,a le ja tez cche cos innego jeszce robic...a praca jakakolwiek dodalaby mi wiekszej pewnosci siebie ...
rozumiem T ze nie chce abym pracowala za 5 zl na godzine ale mu sie chyba pomylilo cos, ja nie pracuje w Danii i u nas place nie sa takie jak tam..
no ale poszlam mu na reke i obiecalam ze jednak odmowie :ico_noniewiem:
ale jak znajde cos lepszego to mnie jzu nie powstrzyma :ico_haha_01:

ivon
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5984
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:41

06 paź 2007, 09:12

Witam :-)

Natalia, ja Ciebie tez podziwiam ze zdecydowalas sie opiekowac malutkim dzieckiem i tak daleko ale tez rozumiem bo mnie siedzenie w domu wykonczyloby...

Dorotko, piszesz kluseczki albo ryz... Maja kluseczki na mleku uwielbia ale na ryż ma odruch wymiotny :ico_noniewiem: , kupuje jej ryz na mleku Belriso waniliowy i nim sie zajada , z resztą ja tez go uwielbiam :ico_haha_01:

Edytko, czekamy na foty Twoich maluszkow :ico_sorki:

Maja jeszcze mlekowo-kaszkowa, nie dlatego ze lubi a dlatego,ze ja jej wciskam przez sen :-D

Wlasnie siedzi mi na kolanach, je ciastko i zakłada nogi na klawiature :-D :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

06 paź 2007, 09:32

no wlasnie troszke juz w domu swiruje a przeciez nie bede cale dni go pucowala, b ozreszta Oskar mi nie pozwoli, dlatego chcialm robic cos jeszcze, no ale jak nie teraz to pozniej :ico_noniewiem:

Oskar uwielbia platki kukurydziane na mleku, za ryzem specjalnie nie przepada tez ale jak robie warzywa z patelni z ryzem to wcina az mu sie uszy trzesa...

a jak go trzymam na kolanach i psze na tt to tez mi zawsze zaklda nogi na klawiature :ico_haha_01:

ivon
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5984
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:41

06 paź 2007, 09:37

Natashka pisze:warzywa z patelni z ryzem to wcina az mu sie uszy trzesa...

Maja tez to uwielbia.

Wczoraj tatus ugotował barszcz z burakow tak bardziej na kwasno i mam nadzieje ze Maja bedzie jadła :ico_noniewiem: , juz ze dwa tygodnie je tylko tyle zeby przezyc :ico_olaboga: A moze orietujecie sie czy są w aptece jakies syropy lub cos takiego na apetyt u takiego malego dziecka?

[ Dodano: 2007-10-06, 09:39 ]
Chociaz Maja uwielbia warzywa z patelni bez ryżu :ico_noniewiem:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość