justyna25, szkoda na nich nerwów,ja cos ostatnio tez nie moge sie z moim dogadać ale chyba dlatego,że pracuje On po 12 godzin i jak przyjeżdża to je i idzie spać
Ada na szczeście zdrowa a w tym tygodniu ide z nia na szczepienie.
Obyś szybko coś znalazła.
U nas w mieście to co chwila widze na wystawach ogłoszenia ze przyjmą do pracy.No ale ciekawe czy warunki są godne no i przede wszystkim pieniądze.
Wczoraj kupiliśmy nowa klawiature bo stara sie popsuła i mi się dziwnie pisze