Awatar użytkownika
karolina24
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3199
Rejestracja: 11 mar 2007, 21:22

18 paź 2007, 09:50

Czesc kobitki
Bozenko moze sie i przestaszyl ale Asia ma racje z ciezarnymi sie nie zaczyna i podobno nie wolno nic im robic wiec wiesz ma do Ciebie mezulek respekt hehehe szacuneczek :):):):)
Dzis wstretna pogoda a ja nie mam nic w lodowce i niechce mi sie wychodzic na dwor chyba bedzie glodowka i dopiero pojade jak moj P wroci z pracy

Beatris60
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3461
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:37

18 paź 2007, 13:43

my dzis mamy mielone :-D ale od tesciowej dostałam, sama jeszcze się nie odważyłam...musze surówke tylko zrobić i ziemniaczki obrać.

byłyśmy na zajeciach muzycznych "małe nutki" na powstańców sląskich, mała się wychasała a i dla mnie to zawsze jakaś rozrywka :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
bozena
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5208
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:20

18 paź 2007, 20:53

a ja dziś cały dzionek u teściów, jutro tez jadę. Dal wałsnego spokoju i męża też zawozi nas tam codziennie przed pracą a wieczorkiem teśc nas przywozi spowrotem. Dobrze, że to blizuitko. Ja też czuję się bardziej pewna jak jest ktoś obok i w razie czego może się zająć Antkiem. A tam sobie siedze i nic nie robię cały dzień a babcia ma frajde bo zajmuje się wnukiem, obiadek też mam podany hihihi. Tak to można żyć :-D

Awatar użytkownika
karolina24
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3199
Rejestracja: 11 mar 2007, 21:22

18 paź 2007, 21:02

Czesc kobitki ja dzis zalatana troszku
Asiu bylas kolo mnie na tych zajecich muzycznych :) pozwstancow saskich jest dluga ale ja niedaleko mieszkam gorczewskiej jak jest tesco to ja w blokach za nim
chyba ide zjesc kanapke bo dzis nie mialam czasu nic zjesc ale 21 no trudno nie???

Beatris60
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3461
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:37

19 paź 2007, 09:16

karolinko, to ja b czesto koło Ciebie jestem, mama pracuje na Górczewskiej dość blisko, a to Powstańców gdzie na nutki, to sporo dalej, za tesco w lewo i za mc donaldem we wrocławską się skręca.

dziś pogoda straszna, ja w dresiku i planuje w domku przesiedzieć, jak się uda to się poucze na ile mała pozwoli a resztę dnia zabawa, sprzątanko i tego typu sprawy...poza tym lecę zupke Oli gotować.

Awatar użytkownika
karolina24
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3199
Rejestracja: 11 mar 2007, 21:22

19 paź 2007, 09:41

czesc kobitki
Asiu gorczewska za tesco to baaardzo blisko mnie jak bedziesz jechac i mijala tesco to za nim jest osiedle i ja tam mieszkam (narazie) to pomachaj mi albo moze keidys jakos sie spotkamy:)
dzis starszna pogoda a moj mezulek wymyslil sobie (bo jutro idziemy na wesele) ze nie ma garnituru upranego wiec musze podjechac do wola parku i oddac tylko szkoda mi bo zimno jest a ja musze z malym wyjsc :( kurde blaszka a jak oddamy wieczorem to nie wyrobia sie na jutro rano :( sklerotyk !!!
Bozenko jak tam???

Beatris60
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3461
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:37

19 paź 2007, 09:51

karolinko, dobra pralnia jest w tym tesco obok Ciebie, jak oddasz dzis wieczorem to na jutro powinno być

Awatar użytkownika
karolina24
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3199
Rejestracja: 11 mar 2007, 21:22

19 paź 2007, 14:11

Wiem ze jest tam pralnia ale keidys oddalam spodnie w kant i nie dosc ze smierdzialy czyms to jeszcze miala dwa kanty i juz nigdy tam nie oddam, teraz oddalam do wola parku

Beatris60
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3461
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:37

19 paź 2007, 14:39

a no widzisz - bywa, ja pare razy prałam i było ok, ale zawsze cos sie zdarzyć może, dobrze wiedzieć.

a gdzie się na weselu bawicie? z małym idziecie?

Awatar użytkownika
karolina24
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3199
Rejestracja: 11 mar 2007, 21:22

19 paź 2007, 15:08

nie idziemy sami, slub mamy w Mszczonowie to za warszawa o godz 16,0 tez mi godzina musimy wyjechac z domu kolo 15,20 bo niewiemy gdzie to jest i wesele w nadarzynie to juz lepiej:) ale najgorsze jest to ze musze sie od rana syzkowac na 11 do fryzia jade do zabek do kolezanki a potem wracam i pewno pojedziemy, a Macius zostaje z moja mama bo tesciowa to brzydzi sie kupy przebrac a co dopiero kaszke dac pewno nie wie co to kaszka a pozatym bala bym sie a do mojej mamy ma zaufanie, wiec wracajac z fryzia podjade po moja mame na goclaw (praga poludnie wiesz gdzie??) i pojade do domu gdzie moj mezulek bedzie na spacerku mama przejmie malego a my sie bedziemy syzkowac nie chce mi sie isc jak cholera jeszcze do tego taka pogoda, mialam sobie teraz prasowac szal i wogole cos zrobic ze soba jakis paznokiec a tu nonono Maciek juz sie obudzil :)

[ Dodano: 2007-10-19, 15:09 ]
slub o 16,30 cos mi klawiaturka nie dziala sorki
Maciek siedzi w wozku i swiruje ta kze szok zaraz rozbierze caly wozek na czesci i mowi KA ka kak koj koj koj smiesznie

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość