Witam was zostawiłam was tylko na weekend ja tu wracam i co 2 już po sprawie mambi i janiolek wielkie gratulacje 
widzę że ten weekend był obfity. Pozdrawiam was gorąco, u mnie bez zmian nic sie nie dzieje oprócz tego że leci mi trochę więcej upławów ja myślę że może wody po troszeczku mi lecą nie wiem jak jest u was
widzę że ten weekend był obfity. Pozdrawiam was gorąco, u mnie bez zmian nic sie nie dzieje oprócz tego że leci mi trochę więcej upławów ja myślę że może wody po troszeczku mi lecą nie wiem jak jest u was
Janiolek gratulacje!!!!:ico_prezent: 
Opisz szybko, jak to się stało. Tak nieplanowanie, przecież ty jeszcze tyle czasu miałaś! No i jakim cudem już do nas piszesz. W domu sobie saa tą cesarkę zrobiłaś?
No i w końcu przecież miałaś jej nie mieć?!
U mnie bez zmian skurczy troszkę mniej, bo w końcu stro porozmawiałam z moim synem, że albo wyłazi, albo niech się uspokoi, bo ta to się bawić nie będziemy i trochę się uspokoiło. Ciekawe jak dług?! Mam nadzieję, że nic się w nocy nie wydarzy, bo mąż ma rano egzamin państwowy i wolałabym żeby na niego pojechał i spokojnie zdał.
Opisz szybko, jak to się stało. Tak nieplanowanie, przecież ty jeszcze tyle czasu miałaś! No i jakim cudem już do nas piszesz. W domu sobie saa tą cesarkę zrobiłaś?
No i w końcu przecież miałaś jej nie mieć?!
U mnie bez zmian skurczy troszkę mniej, bo w końcu stro porozmawiałam z moim synem, że albo wyłazi, albo niech się uspokoi, bo ta to się bawić nie będziemy i trochę się uspokoiło. Ciekawe jak dług?! Mam nadzieję, że nic się w nocy nie wydarzy, bo mąż ma rano egzamin państwowy i wolałabym żeby na niego pojechał i spokojnie zdał.
Już tak rano a wiem że dzień będzie do kitu bo już mi sie nic nie chce 
Witam dziewczyny
ania25, trzymamy dziś za nią kciuki, mam nadzieję żę wszystko dobrze pójdzie i już dziś zobaczy swoją kruszynkę tylko pozazdrościć.
Ja oczywiście zaczynam tydzień fatalnie. Wczoraj bardzo pokłóciłam się z mężem i z nim nie gadam
i nie chcę z nim gadać. Myślałam że jest bardziej odpowiedzialnym facetem a tu sie okazuje że nie jest. Wrócił wczoraj po dwunastej do domu i nie pomagały moje prośby przez telefon że ma wracać. Przeryczałam cały wieczór 
, zaczął boleć mnie brzuch ale on to ma w nonono.
IKA jak tak dalej będę miała w domu to nie wiem czy następna nie będę w kolejce
Kilolek informuję że torbę spakowałam ale niestety ie weszło mi wszystko i dziś ma mi koleżanka przywieść większą i będę się przepakowywać
Dobrze że chociaż słonko dziś u mnie świeci to przynajmniej nie będę się zamulać tylko gdzieś pójdę.
ania25, trzymamy dziś za nią kciuki, mam nadzieję żę wszystko dobrze pójdzie i już dziś zobaczy swoją kruszynkę
tylko pozazdrościć.
Ja oczywiście zaczynam tydzień fatalnie. Wczoraj bardzo pokłóciłam się z mężem i z nim nie gadam
i nie chcę z nim gadać. Myślałam że jest bardziej odpowiedzialnym facetem a tu sie okazuje że nie jest. Wrócił wczoraj po dwunastej do domu i nie pomagały moje prośby przez telefon że ma wracać. Przeryczałam cały wieczór , zaczął boleć mnie brzuch ale on to ma w nonono.
IKA jak tak dalej będę miała w domu to nie wiem czy następna nie będę w kolejce
Kilolek informuję że torbę spakowałam ale niestety ie weszło mi wszystko i dziś ma mi koleżanka przywieść większą i będę się przepakowywać
Dobrze że chociaż słonko dziś u mnie świeci to przynajmniej nie będę się zamulać tylko gdzieś pójdę.
Evik.kp, No kurcze co za ....................... aż szkoda słów 
u mnie też słonko świeci a ja nadal mam totalnego lenia nic mi sie nie chceEvik.kp pisze:Dobrze że chociaż słonko dziś u mnie świeci to przynajmniej nie będę się zamulać tylko gdzieś pójdę.
Trzymam mocno kciukaski za niąania25 pisze:myszka105 też ma dziś cc.
Evik.kp pisze:
Ja oczywiście zaczynam tydzień fatalnie. Wczoraj bardzo pokłóciłam się z mężem i z nim nie gadam
evik
bardzo smutne, że mąż nie rozumie że go teraz bardzo potrzebujesz. Ja też czasami nie rozumiem mojego męża.
ika202 dobrze że się odezwałaś , a gdzie jest kilolek ???
-
barbara123
- JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
- Posty: 1059
- Rejestracja: 07 mar 2007, 14:41
Witajcie, heh pogoda niezbyt ciekawa zimno brr, to nic dziwnego ze dopadaja nas jesienne chandry. po za tym przeciez kazda z nas juz na koncowce to przezywa wszystko i hormonki dajasie we znaki.
ja od piatku nie gadam z tesciową, bo mi straszna przykrosc zrobiła za to zesmialam jej zwrocic uwage, wiem moze ciut naemocjach działałam ale onato powinnazrozumiec, a nie jezdzić po mnie jak po burym koniu
ja od piatku nie gadam z tesciową, bo mi straszna przykrosc zrobiła za to zesmialam jej zwrocic uwage, wiem moze ciut naemocjach działałam ale onato powinnazrozumiec, a nie jezdzić po mnie jak po burym koniu
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Tysonwak i 1 gość