
A tak na poważnie - dziewczyny juz nie wyrabiam z tym katarem

Iwonko- nie załamuj się . Zawsze po burzy świeci słoneczko;-) . Po świńsku zrobiła Twoja rodzinka ale zawsze się może zdarzyć że ktoś przestanie spłacać kredyt bo poprostu nie będzie miał z czego. Dlatego ja nie podpisałabym nikomu kredytu , nawet męzowi

Napewno jesteś wpisana do BIKu . Są banki które nie zwracają uwagi na BIK. Takim bankiem jest napewno DOM bank. Idź i zapoznaj się z ich ofertą. Jestem pewna że otrzymasz u nich kredyt. Oczywiście wiąże się z tym wyższe oprocentowanie, ale za te kilka lat co wypiszą cie z raportu BIK możesz wziąść kredyt konsolidacyjny w innym banku a w Dom banku spłącić całość. Z tego co się orientuję w tym banku nie płacisz nic za wczesniejszą spłate kredytu. Wyjścia innego nie widzę , chyba że przesuniecie budowę o 10 lat, ale nie wiadomo czy nie będzie gorzej w Polsce za rządów Tuska - nie wiem. Ewentualnie ktoś wam podżyruje kredyt i wtedy będzieci mieli szanse w innych bankach...
madzia22, to masz nieciekawie. Ja mam z kolei super szwagra ( co nie mogę powiedzieć o swojej siostrze) jak potrzebuję to zawsze jest. Choć ma 20 lat to jestem pewna że jak teraz zadzwoniłabym do niego żeby przyjechał po mnie do Wiednia , to zrobiłby to - serio. Zawsze mogę na niego liczyć o czym się przekonałam nie raz.
Co innego moi teście - tragedia. Jak kiedyś wspominałam bogaci itp a Julci od czasu do czasu jakąś tanią zabawkę kupią. Pozatym nigdy nie można na nich liczyć .
Kożystaj z samochodu teściów i nie powinnaś mieć wyrzutów. Przecież to nie dla Ciebie tylko dziecka - ich wnusi.Nie sądzę żeby mogł ktoś Ci to wypomnieć - robią to dla małej kruszynki..
a z drugiej strony rozumię Cię że nie chcesz być od nikogo zależna. Ja też taka jestem. JAk jeszcze nie miałam mieszkania a musiałam jechać do Opola to spaliśmy z Julia w hotelu, żeby mi nikt pozniej nie wypomniał..
olala, wklej jakieś zdjęcia maleństwa. Jeśli chcesz to pomogę Ci bo już potrafię dzięki uprzejmości naszej

Dorota.M., fajnie że podzielasz moje zdanie . Bo już czasami myślę że zwariowałam. Mój tato ostatnimi wyborami przyczynił sie do wyranej Kaczorów.Byłam na niego zła bo wiedziałam co się bedzie dzało. Moherowy beret jeden

teraz nie mam pojęcia na kogo głosował..
Dorotko ja też studiuję i to na I roku. do tego dojeżdzam na studia ponad 400km. W czasie tych weekendów mąż zajmuje się córą wyśmienicie , ale nie wiem czy dałby sobie radę z maluchem..
Łatwiej było by gdybym wpadłą- że tak brzydko powiem.wtedy musiałabym dac radę ..Studia są przecież tylko 2 razy w miesiącu..całą ciąże chodziłam do szkoły..tydzień przed egzaminem się obroniłam i to na 5

Ale pamiętam jeszcze ten ból porodowy i te męki przy końcówce i te nieprzespane nocki

Co mnie przekonuje do wczesnego macierzyństwa to to że chciałabym odchować dzidzię i zacząć pracę moją wymarzoną bez żadnych przerw na macierzyńskim tylko mieć 2 bejbiki już;-)
Zawsze przy zbliżeniu mąż mnie kusi a ja mu - ''najpiew studia''

Kurdę ale się rozgadałam . MIłego dnia . Papatki