uffff, mnie na szczęście skurcze łydek ominęły... ale za to od jakiegoś tygodnia mam prawie noc w noc ból ala okresowy w pachwinach

niby nie mocny ale bardzo upierdliwy, czasami nawet i godzinę mnie trzyma a ja się wtedy zastanawiam czy to juz mam brac torbe i do szpitala gnać czy to tylko kolejne "wspaniałe" przygotowania mojego organizmu do wielkiego dnia
