Milenka sie slini, ale nie jest tak źle zeby za nia ciekło, ja zakładam jej sliniak, bo ona lubi slina pluci w innym wypadku co chwile bym ja musiała przebrac zeby mokra nie chodziła..ale smiesznie to wygląda jak mała siedzi w leżaczku i wypluwa nagromadzoną śline, a jak ma smoczka to probuje go wypluc, ale tak jak go probuje wypluc tak go jezykiem przytrzymuje i znow smiechu po pachy..