Jestem wykończona!!!! Już chcę urodzić. Boli mnie okropnie i pocę się jak mysz. Skurcze nadal nieregularne, czasem co 20 min, a czasem co 3 nie mam już siły. Jak to jeszcze trochę potrwa to się wykończę. Chyba jak mąż wróci z pracy to go poproszę żebyśmy pojechali do szpitala. Chyba że mi przejdzie wreszcie. Jutro mam wizytę u gin, ale znając ją i jej nieinwazyjne metody to nie zechce mnie zbadać żeby nic nie przyspieszyć.
cześć wam, ja dzisiaj poczyniłam ostatni zakup stanik dla karmiących mam, dzwoniła do mnie kuzynka z W-wy że odwiedzi mnie w niedziele jeżeli jeszcze nie urodzę, przywiezie mi swój laktator i gondole od wózka, ucieszyłam sie bo jeszcze tylko to potrzebowałam, bo nie będę musiała kupować.
Czesc dziewczyny tak was podczytuje bo nie wiem czy bede listopadowka czy grudniowka wedlug mojego lekarza to zostalo mi dwa tygodnie ale nigdy nic nie wiadomo dzisiaj bylam u poloznej mam na plusie 17kg a gdzie tam koniec w sprawie mleka to u mojej siostry pojawil sie dopiero w momencie jak urodzila wiec nie ma sie czym przejmowac u mnie tez jeszcze zadnego oznaku ze sie pojawi nie ma w piatek bylam na pogotowiu poniewaz nie czulam ruchow dziecka polozna mi powiedziala ze mam nastepnym razem sie polozyc i zjesc cos slodkiego bo to podobno pobudza nastpena wizyta u poloznej za dwa tygodnie no i jeszcze jedna w szpitalu na usg
Ika202, jak rozmawiałam z Anetką to ona mówiła że dziewczyna co leżała z nią na sali miała laktator Tufi http://www.allegro.pl/item257693205_lak ... _wysy.html i bardzo go sobie chwaliła a i cena nie jest przerażająca więc się nad nim zastanawiam. I cały czas mam dylemat bo nie wiem czy zamawiać już teraz i mieć go w razie nawału czy poczekać i zobaczyć jak się będą sprawy miały z moim pokarmem
[ Dodano: 2007-10-30, 16:52 ] iwona83, to prawda że zjedzenie czegoś słodkiego pomaga. Ja kilka dni temu najadłam się słodyczy bo miałam na nie wielką ochotę (mąż się śmiał że pół blachy ciasta zjadłam sama ) i mały tak mi dawał popalić że szkoda gadać. Przez cały wieczór i pół nocy nie mogłam sobie dać z nim rady taki był pobudzony
Evik.kp, ja chyba poczekam bo co jak nie będę miała pokarmu to będę mogła sobie go w piety wsadzić a dziś chyba po raz 111 pakowałam sie do szpitala jutro muszę wybrać sie na pocztę bo paczka na mnie czeka ale nie mam zielonego pojęcia co to takiego i od kogo mam nadzieję że od brata z Hiszpanii albo jakaś inna miła niespodzianka
[ Dodano: 2007-10-30, 16:57 ] Nie chcesz iść ze mną na pocztę ma tylko niecałe 4 km
Ika202, bardzo chętnie tylko musisz poczekać bo ja do ciebie mam jeszcze około 200
[ Dodano: 2007-10-30, 17:03 ] siedze tak na allegro i szukam na co tu jeszcze kasę wydać ale na razie chyba się wstrzymam bo wszystko mam No i znów mam na coś ochotę tylko nie wioem na co