Hej.
A my mnie śpimy od 5:40.A co tam,świat ciekawszy niz jakieś tam spanie.Nie ważne,że ja ledwo na oczy widzę...
hmm...właśnie wyrzucił z szafki wszystkie pampersy.Ostatnio ulubione zajęcie Joachimka
i co ja pozbieram i poukładam, to nie jest to po myśli mojego synka.
Dziś szczepienie i bilans.Wreszcie się wybieramy bo po urodzinach nie było czasu.
No,no prawdziwy męszczyzna z Jasia.I pierwsze strzyżenie za sobą ma i to z jakim fajnym efektem
To odliczamy dni do terminu Marittki.Od dziś 39 dni.
Co ja jeszcze miałam napisać...aaaaaaaa pochwalić się miałam.
Mój Joachim najbardziej lubi mówić nie a potem w kolejności dej,mama tylko (jak żałośnie o coś prosi).Pokazuje gdzie się światełko pali i przeważnie mówi,że nie, nawet jak się pali ,hrrrr-tak chrapie dziadek,daje buzi Joachimkowi w lusterku,prosi bozi zdróweczka,jak głodny woła niam,niam.Pewnie o czymś zapomniałam
Do później.