napisałam dłuuugiego posta i mi go zjadło
no to od nowa, ale w wersji skróconej
mamcia witamy w chłodnej rzeczywistosci, czekamy z upragnieniem na foty, pewnie są piękne, jestem też ciekawa jak Julcia zniosła tę podróz no i opowiadaj jak minął lot samolotem
Myślałam o Tobie bardzo często, zwłaszcza gdy powieszałam pranie na zimnym poddaszu lub gdy szłam ze sklepu w deszczu - bez parasola
A tak szczerze to przede wszystkim bardzo się ciesze że wyjazd się udał, że odpoczęłaś i że wróciliście cali i zdrowi.
karolas kurcze ale mieliście kiedyś fajne imprezy, wyobrażam sobię mine twojego męża jak tańczyłaś na barze hihi kurcze ale super, fajnie by było tak wrócić na chwilę w tamte czasy nie? A co do tekstu twojego o figurze, kobieto przecież ty masz świetną sylwetkę, jesteś chyba szczuplejsza niż ja, naprawdę wyglądasz super, więc pomysł z pójściem na balety z siostrami to świetny pomysł i myślę że babia Ala napewno się zgodzi zostać z wnukami
A jak kaszelek u Kacperka?
qunick bardzo się ciesze że noc minęła tak ładnie i spokojnie, kurcze zrób potem fotkę tego obrazu i wklej - pokaż nam arcydzieło
lulu bardzo fajnie że wszystko poszło tak świetnie, Filipek pewnie tez bardzo cieszył sie tego dnia i dlatego pewnie nie spał dużo w dzień, w końcu był bardzo ważnym gościem
Oby aparat fotograficzny zaczął działać, bo czekamy na fotki
hekkate tak się skałada że w SYLWESTRA maż idzie do pracy na popołudnie czyli od 14:00 do 22:00 wiec na najważniejszą częśc imprezy zdąrzy wrócić. No nie wiem rok temu byliśmy u znajomych - z brzucholkiem moim wielkim nie bawiłam się za dużo ale było sympatycznie, a w tym roku no nie wiem albo impreza u mnie w domu ze znajomymi (też bym miała małą pod okiem) albo u znajomych, to zależy też czy rodzice pójda jak co roku na bal....
Jestem ciekawa czy nasze dzieci nie będą się bały odgłosów fajerwerków
[ Dodano: 2007-11-05, 13:39 ]