Cześć
Iwciu- przyjemność jest ze sprzatanka tylko ja to bym chciała tak od razu wszystko mieć czyściusie a nie mam teraz kiedy tam jechać, bo małego nie ma z kim zostawić dopiero w sobotę jak mama przyjedzie znowu pojadę będę sprzatać( przez to właśnie nie wiem czy zdążę wszystko zrobić) A wczoraj zaczęli montarz kuchni i drzwi, w poniedziałek schody będą robić i wtedy to juz tylko wszystko wyczyścić i można się przeprowadzać
zresztą do końca listopada mamy opuścić mieszkanko, bo już sprzedane
Nell- tez się cieszę,bo wkońcu się spotakmy
miłej nauki
Anetko- nie dziwie Ci się, sprawa w sądzie to nic przyjemnego, ale cóż jakoś przejdzie nie denerwuj się
a zdjatka poslę napewno jak tylko zrobię; no i ucałuj Joachimka, bidulek może mu jakoś przejdzie ta gorączka, trzymam kciuki, Kornel dzisiaj nie spał od czwartej miączął nie wiem chyba to zeby usnął po 6 i o 8 wstał, niewyspałam się
Asiu- super, że udało Ci się wszystko posprzątać, zazdroszczę Ci jak ja lubię mieć czyściusio bo u mnie ostatnio bałagan,
Kasiulka- dam znać kiedy parapetówa
a jak tam Wasze staranka o dzidzie?
BUZIACZKI DLA KUBUSIA