czesc kochane
pamietacie mnie jeszcze??
wpalam sie przywitac
T jeszcze w domku, bo czekamy na czesc do auta bo musza sprowadzic i tak weekendowa wizyta przeciagnela sie na tydzien
nie wiem czy was doczytam bo wstal moj łobuz ale postaram sie w sobote rano nadrobic zaleglosci bo T juz nie bedzie
Dla wszystkich solenizantow duzo zdrowka i usmiechow!!!
Oskar broi w domu coraz wiecej
,znowu jak tata przyjechal to wlaczyl mu sie gadulec, naiwja jak szalony, zazwyczaj najwiecej po swojemu
na spacerach gania golebie i wszelkie ptasszki ktore zobaczy , uwielbia mi tez uciekac w druga strone
co prawda teraz jestesmy uziemieni w domu tez bo ostatnie 2 dni nie byly za pieken ale idzie przezyc
tez musze malego zaszczepic ale cos wieczorkiem mu sie kaszel zaczal, dzis zaczne go zwalczac to moze w przyszlym tyg pojdziemy na szczepienie