Lady to powodzenia jutro!!! będę o Tobie myśleć...a Ty nie myśl o Mili tylko skup się na sobie! trochę zdrowego egoizmu tylko pomoże!!!
KUlka gratuluję zęba!!!
Massumi a ja i tak nie wierzę, że Ty spać pójdziesz allegro???
No i KUlka spoko, może masz rację...ale chyba przeginasz w drugą stronę...Ja robiłam na nocnik jak miałam ok.8miesięcy. Nie mam traumy...nie siedziałam tam na nim całe dnie...i też nie o to mi chodzi, bo to nie nauka. Chodzi o to, że od przypadku do przypadku się uda...Ja nie mam zamiaru Hani przyspawać topka do nonono i myślę, że każdy kto myśli o nocniku w tym wieku ma na tyle poukładane w głowie...no i widzi, że dziecko nie siedzi dobrze...więc...Nauka w tym wieku to rzecz przypadku. Ja wiem, kiedy Hanka będzie robić kupę, albo ją po prostu do tego "motywuję'. Nic nie poradzę na to, że jak jej powtarzam, "rób aaaa..." i podegnę nóżki, to zrobi. Więc po cóż mam latać z dupką pod kran itp, skoro można ją podtrzymać na nocniczku lub nad WC i też zrobi?
Mi się wydaje, że jesteś bardzo przewrażliwiona i uprzedzona do babcinych metod...A kto powiedział, że wszystko co kiedyś to bleee....a teraz cacy? mi się wydaje, że akurat z fizdjologią to babcie miały super sposób! a nie teraz...sranie w pampersy do 4roku życia! bezsens!
Mam nadzieję, że się nie ale jak po prostu wyrażam swoje zdanie. Każdy zrobi jak chce. A ja uważam, że wszystko jest dozwolone, w granicach zdrowego rozsądku. Także chodziki... Więc może czasem czytaj z przymrużeniem oka? bo o ile pamiętam, co do diety maluszków też miałaś inne zdanie, a potem Cię pokusiło wprowadzanie nowości...więc...
Ja już mam błysk wszędzie...Hanka smacznie śpi nadal...jeszcze troszkę posiedzę i idę kimać...Jutro się muszę zwlec ok.7...na 9muszę być w pracy, sprzątanie...zakupy, praca, znów sprzątanie, bo w poniedziałek mam na popołudnie...i biegiem do chaty...Miłej nocki!!!