syla75, dzieki.Wlasnie obawiam sie,ze zaczyna kumac,bo tesciowa mowila,ze jak weszla z nim na pogotowie i zobaczyl pielegniarke to zaczal byc nerwowy i poplakiwac
wiecie co ,,, a ja Kacprowi juz musialam kozaczki kupic...nr.20syla75 pisze:BUTY mam dosyć nie ma takich małych 16-17 mam dość chodzenia jak sa to miękkie
Kapcie ma 19 
mysle ze to duzy rozmiar jak na polroczniaka
Rybko nie przejmuj sie tym co mowia inni...ja jak dawid mial zastrzyki(a robila mu je moja mama-pielegniarka) ryczalam jak glupia
ale teraz juz mi przeszlo...wiem ze dzidzie to boli ale to dla jego zdrowia,a skoro placzesz to lepiej jak ktos inny z nim chodzi bo dziecko wyczuje ze mama sie boi i jest bardziej spiete a tak nie mozna 
Mróweczka, 
super ze juz po wszystkim i w sumie to ciesz sie ze mial 3 dniowke , podobno taka 3 dniowka vbardzo uodparnia organizm a na zime mu sie przyda 
Kacpi dziekuje za pochwaly
MRÓWECZKO martynka tez tak śpi głowe ma do tyłu wygiętą pamiętam ze nicolka też tak spała do dzisiaj czasami tak śpi.Ale to raczej nic poważnego ale można sie lekarki zapytać ja tez to zrobie jak pójdę ale na razie nie mam poco
[ Dodano: 2007-11-10, 23:16 ]
MORDKO to nie masz problemu z butkami a takich małych to rzadkośc nawet naturino nie ma tylko miekkie
[ Dodano: 2007-11-10, 23:16 ]
MORDKO to nie masz problemu z butkami a takich małych to rzadkośc nawet naturino nie ma tylko miekkie
Oj, ciagle brak mi czsu nawet na ukochane TT
Na moje szczescie nie naklikalyscie znowu tak duzo, wiec nadrobilam-ale czy wszystko zapamietalam-na pewno nie.
Delicja-biedactwo, przyplatalo Ci sie swinstwo Podobno to strasznie bolesne-moja kolezanka obok z klatki na pare dni przed porodem dostala kolki nerkowej-podobno koszmar-myslala, ze rodzi dziecko.Zycze szybciutkiego powrotu do zdrowia, zebyscie nie musialy dlugo byc osobno bo to Cie pewnie boli rownie mocno jak te nerki
Iw Rybciu-dobrze, ze masz kogo wyslac z Jedrulka na te zastrzyki.Na pewno to jest dla niego nieprzyjemne, ale jak sama piszesz juz widzisz poprawe a to najwazniejsze-chwilke poczuje bol przy zstrzyku ale jaka to ulga dla niego, ze nie ma zatkanego noska i czuje sie coraz lepiej.Caluski dla dzielnego Jedrusia-niech tez szybko wraca do calkowitego zdrowia
Mordeczka.masz przeslodkiego Pudziana.Kochaniutki.Jego ciut starszy kolega Antonio ma juz rozmiar 21 Kozaki wzielam mu 22.Ja nie wiem jak dorosnie to chyba bedzie mial 50.
Mroweczko-ciesze sie , ze Erys juz zdrowy i gratuluje trafnej diagnozy.jestes chyba pierwsza kwietnioweczka z takim doswiadczeniem i swietnie sobie poradzilas
Syla-ja mialam problem calkem odwrotny od Twojego-chcialam dla niego miekkie buciki niemowlece a w tym WIELKIM rozmiarze nie znalazlam i musial miec juz takie dla "starszakow"Ja jako niemowle tez nie mialam faldek za to teraz...ech, szkoda gadac
Kolka-co z Toba i Julcia, mam nadzieje, ze sie nie rozlozylyscie obydwie.Odezwijcie sie, bo sie martwie.I spoznione buziaki dla Juleczki z okazji ukonczenia 7 miesiecy.
Caro-dzieki tobie tez sobie kupie taki sliniaczek z rekawkami, bo karmie malego marchewka, jablkiem dopiero od dwoch tagodni i za kazdym razem uda mi sie ubrudzic rekawki jgo bluzeczki Brawo dla Oskarka za jedzenie calego sloiczka obiadku
[ Dodano: 2007-11-11, 02:56 ]
Gabrysiu-starsznie smutno mi sie zrobilo jak przeczytalam, ze planujecie wyjazd meza do Norwegi.Boze, jakie to okropne, ze dwoje pracujacych ludzi z jednym dzieckiem musi sie na taki krok zdecydowac bo nawet z dwoch pensji jest ciezko zwiazac koniec z koncem Nie martw sie jak rzeczywiscie wyladujecie kiedys razem w tej Norwegi to tez namowie meza na Norwegie(bo tam ciagle szukaja ludzi z jego fachu-i juz sie nawet kiedys na tym zastanawial) i nie bedziemy tam takie same. 
[ Dodano: 2007-11-11, 03:01 ]
Kasik-czy Ty ciagle pierzesz te rzeczy z podrozy, chociaz jak sie glebiej zastanowie to wyobrazam sobie ile masz roboty w takim domu, w ktorym przez praie trzy miesiace rzadzil sam facet, ja gdybym zostawila meza na tak dlugo to musialabym utorowac sobie sciezki pomiedzy porozrzucanymi skarpetami i innymi czesciami garderoby po calym mieszkaniu Odezwij sie co u Was
Agi-jak tam Twoja zabkujaca Mayeczka, bardzo malo Cie tu ostanio widac Pochwal nam sie jak Wyglada polroczna Twoaj lalunia
Na moje szczescie nie naklikalyscie znowu tak duzo, wiec nadrobilam-ale czy wszystko zapamietalam-na pewno nie.
Delicja-biedactwo, przyplatalo Ci sie swinstwo
Podobno to strasznie bolesne-moja kolezanka obok z klatki na pare dni przed porodem dostala kolki nerkowej-podobno koszmar-myslala, ze rodzi dziecko.Zycze szybciutkiego powrotu do zdrowia, zebyscie nie musialy dlugo byc osobno bo to Cie pewnie boli rownie mocno jak te nerki
Iw Rybciu-dobrze, ze masz kogo wyslac z Jedrulka na te zastrzyki.Na pewno to jest dla niego nieprzyjemne, ale jak sama piszesz juz widzisz poprawe a to najwazniejsze-chwilke poczuje bol przy zstrzyku ale jaka to ulga dla niego, ze nie ma zatkanego noska i czuje sie coraz lepiej.Caluski dla dzielnego Jedrusia-niech tez szybko wraca do calkowitego zdrowia
Mordeczka.masz przeslodkiego Pudziana.Kochaniutki.Jego ciut starszy kolega Antonio ma juz rozmiar 21
Kozaki wzielam mu 22.Ja nie wiem jak dorosnie to chyba bedzie mial 50.
Mroweczko-ciesze sie , ze Erys juz zdrowy i gratuluje trafnej diagnozy.jestes chyba pierwsza kwietnioweczka z takim doswiadczeniem i swietnie sobie poradzilas
Syla-ja mialam problem calkem odwrotny od Twojego-chcialam dla niego miekkie buciki niemowlece a w tym WIELKIM rozmiarze nie znalazlam i musial miec juz takie dla "starszakow"Ja jako niemowle tez nie mialam faldek za to teraz...ech, szkoda gadac
Kolka-co z Toba i Julcia, mam nadzieje, ze sie nie rozlozylyscie obydwie.Odezwijcie sie, bo sie martwie.I spoznione buziaki dla Juleczki z okazji ukonczenia 7 miesiecy.
Caro-dzieki tobie tez sobie kupie taki sliniaczek z rekawkami, bo karmie malego marchewka, jablkiem dopiero od dwoch tagodni i za kazdym razem uda mi sie ubrudzic rekawki jgo bluzeczki
Brawo dla Oskarka za jedzenie calego sloiczka obiadku [ Dodano: 2007-11-11, 02:56 ]
Gabrysiu-starsznie smutno mi sie zrobilo jak przeczytalam, ze planujecie wyjazd meza do Norwegi.Boze, jakie to okropne, ze dwoje pracujacych ludzi z jednym dzieckiem musi sie na taki krok zdecydowac bo nawet z dwoch pensji jest ciezko zwiazac koniec z koncem
Nie martw sie jak rzeczywiscie wyladujecie kiedys razem w tej Norwegi to tez namowie meza na Norwegie(bo tam ciagle szukaja ludzi z jego fachu-i juz sie nawet kiedys na tym zastanawial) i nie bedziemy tam takie same. [ Dodano: 2007-11-11, 03:01 ]
Kasik-czy Ty ciagle pierzesz te rzeczy z podrozy, chociaz jak sie glebiej zastanowie to wyobrazam sobie ile masz roboty w takim domu, w ktorym przez praie trzy miesiace rzadzil sam facet, ja gdybym zostawila meza na tak dlugo to musialabym utorowac sobie sciezki pomiedzy porozrzucanymi skarpetami i innymi czesciami garderoby po calym mieszkaniu
Odezwij sie co u Was
Agi-jak tam Twoja zabkujaca Mayeczka, bardzo malo Cie tu ostanio widac
Pochwal nam sie jak Wyglada polroczna Twoaj lalunia
polowa z nas w ogole tu nie zaglada... druga polowa sporadycznie...
no ale zajrzec troszke by mogla:-( jakos mi tak .. smutno dzis 
Hey! ja tylko na sekundkę
Nie rozłożyłyśmy się na szczęście. Wczoraj w dzień nie miałam czasu wejść, wieczorem miałam zlot rodziny R, popili sobie ja na zmianę ich uciszałam zwłaszcza dzieci i usypiałam Julkę Potem jak już poszli to poszłam do łózka nie sprzątając syfu, który zostawili, bo mnie tak głowa bolała, że szok. Nie nawykłam do takiego rozgardiaszu. Lubię spokojne życie Dostałam propozycję nie do odrzucenia. A właściwie dwie: 1 to pomalować i okleić szafki u Tej kuzynki- to raptem dwa dni roboty... Druga, to kupić na Mikołaja jej dwuletniej córeczce laptopa, który kosztuje całkiem niedrogo- 80 zł. Bo mieliśmy kupić już na jej urodziny, ale chyba zapomnieliśmy. Bez komentarza to zostawię.
Delicja- kuruj się kochana I Wracaj szybko do nas. Trzymam kciuki za zdrówko.
Mordko- normalnie Kacpi jest tak słodki, że jak go dorwę to zacałuję na śmierć A Julke też zaczęli wczoraj PUdzian nazywać- chociaż nic im nie podpowiadałam Butki kupujemy na taki sam rozmiar.
Musze zmykać, bo mała płacze a R skacowany i nie radzi sobie
Potem jedziemy do teściów.. O rany
Papapa
Nie rozłożyłyśmy się na szczęście. Wczoraj w dzień nie miałam czasu wejść, wieczorem miałam zlot rodziny R, popili sobie ja na zmianę ich uciszałam zwłaszcza dzieci i usypiałam Julkę
Potem jak już poszli to poszłam do łózka nie sprzątając syfu, który zostawili, bo mnie tak głowa bolała, że szok. Nie nawykłam do takiego rozgardiaszu. Lubię spokojne życie Dostałam propozycję nie do odrzucenia. A właściwie dwie: 1 to pomalować i okleić szafki u Tej kuzynki- to raptem dwa dni roboty... Druga, to kupić na Mikołaja jej dwuletniej córeczce laptopa, który kosztuje całkiem niedrogo- 80 zł. Bo mieliśmy kupić już na jej urodziny, ale chyba zapomnieliśmy. Bez komentarza to zostawię.
Delicja- kuruj się kochana
I Wracaj szybko do nas. Trzymam kciuki za zdrówko.
Mordko- normalnie Kacpi jest tak słodki, że jak go dorwę to zacałuję na śmierć
A Julke też zaczęli wczoraj PUdzian nazywać- chociaż nic im nie podpowiadałam Butki kupujemy na taki sam rozmiar.
Musze zmykać, bo mała płacze a R skacowany i nie radzi sobie
Potem jedziemy do teściów.. O rany
Papapa
dziewczyny ja wpadłam się pożegnać. dziś o 14 muszę stawić się w szpitalu. Normalnie coś mi się robi, na myśl, że muszę zostawić Oleńkę a to wszytko moja i tylko moja wina, bo zamiast ubierać się ciepło, to ja ciągle z gołym brzuchem chodziłam i przeziębiłam nerki. wszyscy mi to powtarzają,a mnie wstyd przyznać się do błędu no i teraz masz los, dziecko w domu a ja w szpitalu Ola jak wróciłam wczoraj to się na mnie obraziła, w ogóle na mnie nie patrzyła, odwracała się w drugą stronę natychmiast zarządała jeść i zaczęła się normalnie zachowywać.
Mam nadzieję, że porobią mi badania dadzą leki i wypuszczą do domu, bo na operację się nie zgodzę
Mróweczko, to też miałaś przeżycia, współczuję, ale dzięki Bogu wszytko dobrze się skończyło Bardzo się cieszę, że Eryczek już nie ma gorączki
katrin, bo to właśnie taki ból podobny do porodowego, mnie przy kolce boli cały dół brzucha tak jakby mnie ktoś krajał żywcem. w przypadku porodowego, są skurcze, które ustają na kilka chwil, atu boli cały czas
a dziś boli mnie nerka
najlepiej by było, gdybym wysikała ten kamyk, ale nie wyobrażacie sobie jak bardzo boję się sikać
dobrze zmykam, bo zanim pojadę muszę jeszcze sporo rzeczy zrobić w domu,
życzę Wam i waszym dzieciaczkom dużo dużo dużo zdrówka!!!!!
dziś o 14 muszę stawić się w szpitalu. Normalnie coś mi się robi, na myśl, że muszę zostawić Oleńkę a to wszytko moja i tylko moja wina, bo zamiast ubierać się ciepło, to ja ciągle z gołym brzuchem chodziłam i przeziębiłam nerki. wszyscy mi to powtarzają,a mnie wstyd przyznać się do błędu no i teraz masz los, dziecko w domu a ja w szpitalu Ola jak wróciłam wczoraj to się na mnie obraziła, w ogóle na mnie nie patrzyła, odwracała się w drugą stronę natychmiast zarządała jeść i zaczęła się normalnie zachowywać.
Mam nadzieję, że porobią mi badania dadzą leki i wypuszczą do domu, bo na operację się nie zgodzę
Mróweczko, to też miałaś przeżycia, współczuję, ale dzięki Bogu wszytko dobrze się skończyło
Bardzo się cieszę, że Eryczek już nie ma gorączki
katrin, bo to właśnie taki ból podobny do porodowego, mnie przy kolce boli cały dół brzucha tak jakby mnie ktoś krajał żywcem. w przypadku porodowego, są skurcze, które ustają na kilka chwil, atu boli cały czas
a dziś boli mnie nerka
najlepiej by było, gdybym wysikała ten kamyk, ale nie wyobrażacie sobie jak bardzo boję się sikać
dobrze zmykam, bo zanim pojadę muszę jeszcze sporo rzeczy zrobić w domu,
życzę Wam i waszym dzieciaczkom dużo dużo dużo zdrówka!!!!!
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość