Halo halo przyszłam z wami poklikać, a tu nikogo nie ma
nieładnie
Weekend u mnie minął jak zwykle bardzo szybko, i jak zwykle nie obyło się bez sprzeczki z mężem, no ale to już standart więc nie ma się za bardzo czym przejmować. Siedze sobie właśnie w fotelu, popijam piwko z sokiem jem chipsy jak facet, a co żyje się raz. Byłam dziś na imieninach szwagra, ale raczej impreza ta nie była podobna do imienin tylko do stypy. Pisałam wam już kiedyś, że się rozwodzi i atmosfera jest dziwna, no ale nie ma co się dziwić za bardzo, bo jego żona (jeszcze zona) dalej z nim mieszka, a w najbliższy piątek zwija się i leci do Londynu z dzieckiem oczywiście. A u nas ze zdrówkiem ciutkę lepiej, już mały się tak nie smarka, ale jeszcze pokasłuje trochę i oczko jedno niestety mu przywiało bo strasznie mu łzawi
, na razie przykładam mu okład z rumianku, może pomoże.
DELICJA - bardzo się zasmuciłam jak przeczytałam wiadomość od Ciebie. Mam nadzieję, że urodzisz tego kamienia i że szybko wrócisz do Oleńki.
SYLA - ja dla małego tenisowki mam rozmiar 18, ale buty na zimę kupiłam 20, są jeszcze duże na niego, ale zawsze mogę mu ubrać grubszą skarpetę.
A albumy zrobiłam 2 i też czekam na informację kiedy mogę je odebrać.
KOLKA - laptop
za rok pewnie zażyczą sobie jakiś samochód osobowy
w końcu dziecku się należy, matko niektórzy ludzie to wstydu nie mają
MORDKA - Pudzian pierwsza klasa
KATRIN - ja jakbym na 3 miesiące męża zostawiła w domu samego to bym pewnie nawet za 5 lat się nie dosprzątała. Mój chłop w pracach domowych jest do bani, o przepraszam dzisiaj rano umył garnki, i twierdzi że już się napracował na cały miesiąc
RYBCIU - biedulek z Jędrulki. Ja nietety też miękka nonono jestem bo moje dzieci też nie lubią zastrzyków, a mały przy strzepieniu strasznie zanosi się płaczem i tego nienawidzę i też muszę się powstrzymywać żeby nie
. Życzę wam Kochana dużo zdrowia
CARO - fajnie, że mężulek miał wolne i że spędziliście czas razem
Mówisz, że śnieg u Ciebie spadł pierwszy raz, wiesz jakby stopniał szybko to daj znać wyślę Ci trochę bo u mnie go nie brakuje
MRÓWECZKA - dobrze, że gorączka pokonana
A co do spania to mój Krystian podobne pozy przybiera jak Andrzejek Rybki, też tak wygina głowę do tyłu
AGI - A co z Tobą się dzieje??? Gdzie moja synowa się podziewa
GABRYSIA - jak mała sypia, daje się wyspać mamie i tacie?
No to napisałam post prawie jak esej hehe żartuje. Mam nadzieję, że nikogo nie ominęłam w odp na posty, ale jakby co to wybaczcie. Ja teraz zamykam i idę spiać do dzieci bo coś mi się ziewaaaaaaaa. Będę pewnie jutro wieczorkiem Pozdrowioka i buziaki z zaśnieżonego Podhala.