hej mamuski
jestem jestem ufff
nie zasnelabym dzis bez poklikania z wami
wczora wcielo mi posta na czerwcowkach... i wkurzylam sie na maxa.. i do was tez juz nie napisalam wrrrr
no ale przede wszystkim dziekuje wam kochane za zyczonka.
jestescie wspaniale i razem z leonkiem stawiamy wszystkim
no dobra tyle wystarczy zebyscie sie nie rozszalay na dobre hihi
poczekajmy do kolejnych miesiecznic na nastepne szalenstwa hihi
na razie zerknelam tylko na ostatnio strone i zaraz spiesz nadrobic poprzednie...
dla nathanka
karolina no wlasnie jestes dopiero 2,5 mies po porodzie.. zobaczysz ze twoja figirka wkrotce wroci do normy zwlaszcza jesli nad tym popracujesz...
ja uwazam ze rowerek to swietna sprawa.. zwlaszcza na uda i nogi hihi intensywna regularna jazda napewno przyniesie rezultaty. ale ja pedalujac na nim szczerze to brzucha za bardzo nie czuje. wiec nie wiem czy na te partie miesni cos pomaga hihi
przyznam ze po porodzie w ogole nie jezdze na nim. nie potrafie sie zorganizowac.. ale musze zaczac i to szybko... kazdy wysilek jesy wazny a rowerek pracuje nad nogami... wiec warto hihi
ja co prawda dostalam rowerek od adasia dopiero w ciazy wiec intensywnie na nim nie jezdzilam i ciezko stwierdzic na ile jest on skuteczny
ale po takiej 30minutowej przejazdzce czulam sie super hihi codziennie pedalowalam do 7 miesiaca bo potem lekarz w polsce nastraszyl mnie skracajaca sie szyjka i zaprzestalam hihi choc watpie w te podejrzenia hihi bo do konca zylam aktywwnie i porod byl wywolywany, no ale rowerek mimo wszystko itak nie jest wskazany w ostatnim trymestrze...
co do wychodzenia z domu z maluchami... hmm dla mnie deszcz nie jest przeszkoda. leos zafoliowany ma sie swietnie.. i tylko na mnie pada , bo parasolka nie jest juz taka ochronna hehe
ja na typowe bezcelowe spacery nie wychodze.. bo mnie nuuudza.. zawssze gdzie wstapie, wejde, zalatwie.. generalnie lubie miec cel.. hihi spotkac sie z kims itd hihi
a jak juz nie wyrabiam z wyjsciem co zdarzylo sie kilka razy to wystawiam leona na taras hihi
marta zakupki super udane jak domniemam... franus juz na wigilie ubrany od stop do glow hihi
wy na chrzciny rowniez.. i ty mi tu piszesz ze nie przepadasz za zakupami?
dunnes stores? pierwsze slysze.
przysiegam
weekendzik juz za nami,. zlecial tak szybko i intesywnie..
wczoraj pospalam jak zwykle do pozna. adas musial pracowac ale wrocil szybko i zastal mnie jeszzce w lozku z laptopem hihi no ale wreszcie musialam sie ruszyc... na szybkie ogarniecie mieszkanka, zrobilam ciasto na nalesniki, adas usmazyl hihi dodatkowo jeszcze "upichcilam" sernik jogurtowy na zimno z brzoskwiniami, pczywiscie z torebki, na tyle mnie stac
leon nie chcial zasnac w ciagu dnia.. pierwsza drzemke ucial sobie dopiero po dlugich i meczacych probach ok 16
no ale poza lozeczkiem nie marudzil, chyba generalnie chodzilo mu o to by nie zmuszac go do spania. a lozeczko i smok ewidetnie takie skojarzeenie mu nasuwaly.. hihi co wzbudzalo jego ostry sprzeciw
zatem poddalismy sie hihi
potem podczas karmienie padl znuzony hihi
uffff
poznym popoludniem pojechalismy w odwiedzinki do znajomych w londynie..
oni mieszkaja wieksza ekipa, wiec na widok leoska kilka dziewczyn wpadalo do pokoju, zachwycaly sie.przekazywaly sobie z rak do rak.. i reagowaly gosnym ach i och i takie tam.. ogolnie kazda wyrazila chec posiadania takiego maluszka.. i gotowe byly zaczac starania chocby od zaraz hehe
leos zatem wzbudzil ogolne poruszenie i uwielbienie i nie wydawal sie tym zmeczony.. wrecz przeciwnie.
nie wykazywal zainteresowania mama.. dopoki nie poczul ochoty na cycka hehe
potem wstapilismy jeszcze do drugich znajomych gdzie mieszka adama tata. by zabrac go do nas na weekend.. a tam byly dwie dziewczynki kilkuletnie, ktore tez glaskaly i calowaly leonka hihi
takze zostal on wysciskany przez kobitki na maxa..
wrocilismy po 22, leos w aucie strasznie sie zdenerwowal, w foteliku mu bylo ciasno i goraco, dopiero jak go rozebralam to doszedl do siebie i zaczal sie usmiechac.. ozywil sie na calego i w domu juz byl tkai kochany i pocieszny jak zwykle hehe
zasnal dopiero przed polnoca jak za starych dobrych czasow noworodkowych hehe
a dzis pojechalismy do miasteczka obok na projekcje filmu "katyn" do polskiego klubu, pewnie nie wiecie ze kilka scen nakrecali w moim miecie- jaroslawiu hihi nawet adama wujek byl statysta ale nie dojrzelismy go w tym tlumie hehe
leos byl super grzeczny, przed seansem spal blisko godzine.. i tak wytrwal do przeszlo polowy filmu. co raczej mu sie nie zdarza hihi a potem usmiechniety slodziutki doczekal konca.. fajnie bo w takich warunkach kinowych mozna w ciemnosciach karmic piersia bez skrepowania hihi
chyba zaczniemy czesciej bywac w takich miejscach hihi
a teraz wszyscy trzej chlopcy juz dawno spia...
a ja siedze w sypialni na lozku i probuje nawiazac z wami kontakt hihi
adas chrapie po lewej stronie , po prawej leos bezszelestnie spi,, a tesc w salonie hihi
poklikalam tez chwile z adama szwagrem (przyszlym chrzestnym ojcem leosia) ktory we wtorek przylatuje do londynu do pracy na 3 dni hihi
takze super. nie widzielismy sie z z nim od wielkanocy
bedzie promowal miasto warszawa animujac syrenke warszawska hihi
napewno nas odwiedzi... a moze i my jego...
fajnie fajnie.. bo znowu odwiedzinki.. jak my to lubimy hihi
oki koniec smecenia.. jutro rano jeszcze do was wpadne. a teraz zmykam na inne watki.. i spac.. bo juz polnoc.. a moze raczej dopiero.. bo w polsce minela juz godzinke temu hihi
[ Dodano: 2007-11-12, 01:49 ]fela pisze:widze ze nie stesknilyscie sie za nami , bo nikt nie wspomnial o nas
zerknij na moj post ze str 735 z piatku
widac ktos tu czyta po lebkach a potem
hehehehe
fajnie ze bawicie sie w germanowie hihi
co tam slychowac? gdzie dokladnie jestescie i co porabiacie?? czy jest szansa abysmy sie zobaczyly przed wyjazdem do polski????
hhihi
po nowym roku chcemy od razu wyprowadzic sie na polnoc ,zamieszkac ze znajomymi ktorzy jada tam z nami, wynajma 2 bed i chwile pomieszkamy razem, dopoki my czegos nie znahdziemy
bo tak na odleglosc to ciezka sprawa
no ale jeszcze nie dowiadywalismy sie o kredyt hihi moze nam nie przyznaja.. hmmm
adam jest samozatrudniajacy sie co moze sie nie spodobac, umowa brzmi wiarygodniej hehe
[ Dodano: 2007-11-12, 02:01 ]zubelku tak mi przykro ze twoje dziewczynki znow chore...
mam nadzieje ze jednak cos wymyslisz z transportem i wizyta u laryngologa wypali
Emilka dobrze ze z wami juz lepiej... zdrowka dla was!!!
jasnie pani wracaj do nas.... cos ty robila ze tak cie wzielo?? hmmm
julie nathanek elegancik na maxa