Czesc

Na początku 100 LAT wszystkim świętującym
Zięciu drogi chpociaz opóźnione, ale najszczersze zyczonka

duzo zdrówka i radochy zyczę
Lusia Elusia dzisiaj ma, więc rózwniez zyczę jej zdrowego i szczęśliwego dzieciństwa, smacznych zupek i kolorowychzabawek
I Ani naszej kochnej sto latek, zdrwka miości i wszystkiego co serrrducho zazyczy
Wszystkiego oczywoiscie nie przeczytałam,ale tyle co okiem zaczepiłam..
Madziu

niech męzulek wraca do zdrowia.. horror normalnie, matko niech szybko zdrowieje i Was juz tak nie straszy
Czytałam tu o zabawkach.. Ja tez nie jestem za tym, zebydziecko miało zabawek bez miary, ale sama nie umiem się powstrzymać.

Wanesska ma nie duzo nie mał.. Tyel ,ze ja jej nie daję odrazu wszytkich do zabawy, a po kolei. Jeden dzień jedne, drugi dzień inne. Rotacja

Nie wiem kto tu pisał omacie.. ja nie wyobrazam sobie zebym jej nie miała

K. tez nie chciał na początku, a teraz jak widzi jak to fahna sprawa wszystkim poleca

Była moja kolezanka i stweirdziła, ze jak urodzi jeszcze jedno dziecko obowiązkowo coś takiego kupi. Byliśmy 3 dni poza domem i widziałam, ze mnała się nudziła pod koniec, tęskniła za swoimi niedźwiafdakimi :) Takze moze warto męza przekonać.. chociaz juz teraz to chyba za późno jest
Wróciliśmy w piątek, ale miałam tyle roboty.. ale tęskniłam za Wami!!!!!!! tak najczęściej myślałam o Juli.. Najblizej była.. jakieś 60 km echh ale czasu nie bardzo było. Kocur przy budowie i wcale mu się nie dziwię,ze chciał jak najpr.ędzej dotrzec do domu, zmęczony stęskniony.. A w dodatku mieli wypadek na budowie.. zawalił się kawałek świezo zalanego stropu.. 16 cm betonu

poleciało wszystko do poiwnicy

na szczęście nikogo nie było na dole, wszyscy zdązyli uciec

byłaby tragedia poprostu... Ale wszystko juz naprawiają i budowa idzie dalej...
Wiecie jak tam zoimno było ?? Mroz i śnieg
Teściowa nawet miła była, przynosiła mi śniadanie do łózka

stwierdziła, ze Wanesska to najbardziej udane dzecko w rodzinie

i nie mogła się nia nacieszyć ;) No jasne.. przeciez naszych dziweci nie mozna nie pokochać!!!!!!!!!! Ach całe miasteczko słyszało o małej, tyle wszystkim opowiadała

tyle ze szkoda, ze dotąd nawet o nią nie pytała
Oddaliśmy dokumenty Wańce na paszport, zeby pojechać do mojej mamy na święta ;)
I to chyba tyle z wiadomości...
Trochę zimowych widoków..
ta róza mnie urzekła poprostu..
powgrywam jeszcze zdjęcia małej i Wam pokazę ;)